Zgadzam sie z tymi, którzy piszą o problemie z nikontrolowanymi odpaleniami rac i fajerwerków w tłumie i na ulicach miasta przez cały okres okołosylwestrowy. Myślę, że sam pokaz, który urządza miasto o pólnocy w bezpieczny sposób nie jest tak uciążliwy dla ludzi i zwierząt jak te rzucane pod nogi petardy i mocno znietrzeźwieni mieszkańcy odpalający fajerwerki w tłumie. Super byłoby gdyby te zwyczaje zniknęły z naszego miasta i został sam pokaz o północy. Krakowskim targiem psy spokojne i gawiedź ucieszona :)
@Imbryk - Nie da się. Każdy Kto ma wykształcenie to na ogół ucieka z tego za..
Zostaje banda po zawodówkach i zerowej ambicji. I tacy ludzie potrzebują prostych rozrywek- wypić 4 żuberki po pracy, dać komuś w pysk albo popatrzeć na fajerwerki.