Dziś (6 października) 65-lecie swojego istnienia świętuje I Liceum Ogólnokształcące. Historia budynku szkolnego sięga jednak daleko wstecz. Za czasów pruskich szkoła nosiła nazwę Kaiserin Auguste Viktoria – Schule. Sto lat temu oddano do użytku nowe skrzydło szkoły dobudowane wzdłuż ulicy Pocztowej. Na jej końcu mieści się sala gimnastyczna, która podczas I wojny światowej na wiele tygodni została zamieniona na pomieszczenia tymczasowego zakwaterowania uciekinierów.
Budynek szkolny przetrwał dramat I i II wojny światowej. Ostatni raz grono pedagogiczne Kaiserin Auguste Viktoria – Schule zebrało się w gabinecie dyrektora szkoły 22 I 1945 roku, w którym poprowadzono pożegnalne spotkanie i poinformowano o przerwaniu działalności szkoły. Przez wiele wojennych dni w piwnicy – schronie pod budynkiem szkolnym, w strasznych warunkach ukrywała się ludność cywilna. Brakowało jedzenia, wody i światła. W roku 1947 swą historię rozpoczyna I Liceum Ogólnokształcące. W tym roku w murach szkoły powstaje pierwsza klasa licealna. W 1951 roku 19 abiturientów zdaje swój pierwszy egzamin dojrzałości. 14 lutego 1959 roku szkołą otrzymuje imię Juliusza Słowackiego. 19 września 1961 roku I LO otrzymuje swój sztandar. W roku 1965 ma miejsce pierwszy zjazd absolwentów. We wrześniu 1975 roku w szkole zostaje otwarta Sala Tradycji. Od 1984 roku szkoła należy do Rodziny Szkół im. Juliusza Słowackiego, a roku szkolnym 1986/87 I LO zostaje przyjęte do Klubu Przodujących Szkół. 16 czerwca 2007 roku I LO obchodzi swoje 60-lecie i dochodzi do czwartego zjazdu absolwentów.
Dziś szkoła świętuje 65 rocznicę swego istnienia. I LO jest placówka o niebagatelnej historii i tradycji. O szkole, jej sukcesach, ważnych osiągnięciach i znanych absolwentach rozmawiam z jej dyrektorem, panią Zofią Ostrówką.
Dominika Kiejdo: - Jak podsumowałaby Pani te 65 lat funkcjonowania I LO?
Zofia Ostrówka: - Te 65 lat można podsumować ilością absolwentów, innowacji, sukcesów czy olimpiad. W ciągu 65 lat istnienia I Liceum szkołę opuściło dokładnie 8 667 absolwentów, licząc od pierwszej matury tj. od 1951 roku. Od samego początku szkoła odnosiła ogromne sukcesy w olimpiadach, konkursach, a także sukcesy sportowe oraz artystyczne. Jako jedyna szkoła posiadamy własny jacht i myślę, że ten fakt wyróżnia nas wśród pozostałych szkół. Bardzo mocno rozwijamy w tej chwili turystykę żeglarsko-kajakową, od dwóch lat pływamy „Pogorią”. Planujemy już drugi rejs tym żaglowcem po morzu Śródziemnym. Z kolei nasz jacht nazywa się „Dar Elbląga”. Wyczarterowaliśmy także drugi jacht, rozwijamy współpracę z jachtklubem. Naszym sukcesem jako szkoły jest to, że nie tylko się uczymy, ale także rozwijamy nasze pasje i umiejętności w różnych dziedzinach. Każdy może w naszej szkole znaleźć coś dla siebie. Mit szkoły, która tylko uczy, chyba dawno już został obalony.
- Jak będą wyglądały obchody 65-lecia szkoły?
- Rano odbędzie się msza św., którą odprawi ksiądz biskup Jan Styrna. Ma on honorowy patronat nad naszą uroczystością. O godz. 11 odbędzie się uroczysta jubileuszowa gala w CSE Światowid z udziałem zaproszonych gości, wśród których będą oczywiście absolwenci szkoły. Będą niespodzianki, których teraz nie mogę zdradzić. W planie jest oczywiście część artystyczna, przygotowana przez uczniów. Będzie to połączenie występu uczniów i absolwentów, taki rodzaj festiwalu czy przeglądu muzycznego. Trzeba po prostu przyjść i zobaczyć. O godz. 14 nastąpi uroczyste otwarcie naszego szkolnego muzeum. Kiedyś w 1975 roku została otwarta Sala Tradycji, jednak z czasem została zalana, gdyż znajdowała się w szkolnej piwnicy. Nasze nowe muzeum znajduje się teraz na pierwszym piętrze, na strychu nad salą gimnastyczną, liczy sobie 200 m kwadratowych. Będą mogły odbywać się w niej także lekcje historii. Będziemy tam też organizować wystawy tematyczne, które będą związane z historią naszej szkoły.
- A co znajduje się wśród muzealnych eksponatów?
- Są to przede wszystkim rzeczy dostarczone przez absolwentów szkoły. Wśród eksponatów znajdują się zdjęcia, elementy stroju, stare podręczniki. Mamy eksponaty, które związane są nie tylko z powojenną lecz także przedwojenną historią naszej szkoły.
- Po otwarciu muzeum zaplanowano spotkania klasowe?
- Tak. Absolwenci danych roczników, którzy odnajdą się podczas uroczystości, będą mieli możliwość spotkać się w klasach. Na zewnątrz odbędzie się także pokaz talentów. Natomiast wieczorem odbędzie się bal, na którym będą obecni ci absolwenci, którzy zdeklarowali wcześniej swój udział w nim.
- Kto został na zaproszony na uroczystości? Przypomnijemy, że I LO może poszczycić się takimi absolwentami jak Ryszard Rynkowski czy Dominika Figurska. Czy któreś z nich przybędzie na imprezę?
- Trudno powiedzieć. Wysłaliśmy im zaproszenia. Zaproszenie dostał również prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk, mam nadzieję, że zaszczyci nas swoją obecnością. Zaproszenia otrzymali również posłowie i senatorowie, również absolwenci naszej szkoły.
- Powiedzmy może kilka słów o szczególnych absolwentach szkoły.
- Trudno powiedzieć, kto jest tym szczególnym absolwentem, żeby przypadkiem nikogo nie skrzywdzić. Każdy absolwent z tych ponad 8 tysięcy jest na swój sposób szczególny. Wszyscy nasi absolwenci są uczciwymi, przygotowanymi do życia ludźmi, spełniającymi różne role społeczne. Są wśród nich literaci, artyści, aktorzy, profesorowie i rektorzy uczelni. Gdyby się chciało wymieniać, to jest tego całe mnóstwo. Są też takie postacie, które pojawiły się w mediach, których nazwiska są bardzo popularne. Wspominaliśmy już o Ryszardzie Rynkowskim czy Dominice Figurskiej, której byłam wychowawczynią. Prezydent miasta Elbląga Grzegorz Nowaczyk wielokrotnie podkreśla, że jest absolwentem naszej szkoły, więc myślę, że ma sympatyczne wspomnienia związane z I LO. Naszym absolwentem jest również pan Tomasz Stężała, który będzie obecny na zjeździe absolwentów. Godnym podkreślenia jest fakt, że wielu absolwentów wraca do nas jako nauczyciele. Jest to więc chyba taka szkoła, która przyciąga ludzi. Wśród naszych absolwentów jest także wielu nauczycieli.
- Jakimi osiągnięciami szkoła może się pochwalić?
- Mamy wielu laureatów konkursów, olimpiad. Mamy duże osiągnięcia w zawodach sportowych. W konkursie organizowanym przez Dziennik Elbląski zdobyliśmy dwukrotnie tytuł Superszkoły i Superbelfra. Należymy także do Klubu Przodujących Szkół, do Rodziny Szkół im. Juliusza Słowackiego. Dużym osiągnięciem są też nasi absolwenci, którzy w późniejszym życiu osiągają duże sukcesy i dobre pozycje zawodowe.
- Jakie są plany szkoły na najbliższą przyszłość?
- Jeden z elementów planu został już zrealizowany. Otwieramy teraz muzeum szkolne, a pomysłodawcą i inicjatorem przedsięwzięcia jest Stowarzyszenie Absolwentów i Sympatyków Szkoły. Myślę, że to też jest sukces szkoły, że takie stowarzyszenie przy szkole powstało. Tworzą je ludzie z wcześniejszych roczników, którzy chcą pracować dla swojej szkoły, bardzo się w niej udzielają, mają wspaniałe pomysły. Muzeum już stworzyliśmy, staramy się szkołę sukcesywnie odnawiać, wyposażać sale w nowoczesny sprzęt. I LO to obiekt zabytkowy, więc nasze pole manewru jest ograniczone. Nowoczesny może być tylko sprzęt. Jednak to, co na pewno w szkole trzeba zrobić, to kapitalne wyremontowanie sali gimnastycznej. To skrzydło, w którym mieści się sala gimnastyczna, ma już sto lat. Dokładnie w tym roku przypada stulecie oddania sali gimnastycznej. Miałam nadzieję, że może właśnie na stulecie uda nam się ten remont przeprowadzić. Sali powiększyć nie możemy, dobudować nie możemy, ponieważ jest to obiekt zabytkowy. Pozostaje jedynie wyremontowanie tego, co jest. Pozostaje też odnowienie boiska, jednak i w tej sprawie musi podjąć decyzję konserwator zabytków. Moim marzeniem jest, by sala gimnastyczna została wyremontowana i zmodernizowana.
- Jaki jest wskaźnik "zdawalności" absolwentów szkoły na studia?
- Właściwie trudno dziś mówić o czymś takim jak wskaźnik zdawalności, skoro każdy może się dostać na studia. W naszym przypadku badamy losy absolwentów. Dotyczy to głównie ich oceny, jak z perspektywy czasu widzą naszą szkołę. Właściwie każdy z naszych absolwentów, który marzy o studiowaniu może studiować. Może nie każdy dostaje się od razu na swoją wymarzoną uczelnię, ale studiować może. Istnieje możliwość podwyższania wyników matur i prędzej czy później można te swoje marzenia zrealizować. Nasza szkoła może pochwalić się bardzo wysokimi wynikami, jeśli idzie o poziom zdawalności matur. Bardzo sporadycznie zdarza się nam egzamin poprawkowy. Często zdarzają się wyniki ponad 90 procent. Bardzo dużym osiągnięciem jest również to, że wielu naszych uczniów zdaje egzamin maturalny na poziomie rozszerzonym i to z wielu przedmiotów. I zdają je na bardzo wysokim poziomie, 80, 90 proc. Wszyscy nasi uczniowie przystępują do matur, nie ma takiej osoby, która by zrezygnowała ze zdawania matury. Nasi uczniowie wiedzą, po co idą do szkoły. Po to, żeby dobrze zdać maturę i dostać się na wymarzone studia.
- A jeśli chodzi o problemy wychowawcze? Zdarzają się takie?
- Nie. Mamy bardzo ułożoną młodzież. Zdarzają się sytuacje, że ktoś coś przeskrobie, ale nawet wtedy potrafi się zachować i wyjść z tego z klasą. Nasi uczniowie są bardzo mądrzy, kulturalni i chętni do wszelkiej pracy na rzecz szkoły, angażują się w różne akcje. Niedawno np. nasza młodzież z własnej woli chodziła do przedszkola i czytała dzieciom bajki. Nasi uczniowie prowadzili także stronę internetową szkoły. Nasi nauczyciele to również ludzie z inicjatywą, mają mnóstwo fajnych pomysłów.
Dziś szkoła świętuje 65 rocznicę swego istnienia. I LO jest placówka o niebagatelnej historii i tradycji. O szkole, jej sukcesach, ważnych osiągnięciach i znanych absolwentach rozmawiam z jej dyrektorem, panią Zofią Ostrówką.
Dominika Kiejdo: - Jak podsumowałaby Pani te 65 lat funkcjonowania I LO?
Zofia Ostrówka: - Te 65 lat można podsumować ilością absolwentów, innowacji, sukcesów czy olimpiad. W ciągu 65 lat istnienia I Liceum szkołę opuściło dokładnie 8 667 absolwentów, licząc od pierwszej matury tj. od 1951 roku. Od samego początku szkoła odnosiła ogromne sukcesy w olimpiadach, konkursach, a także sukcesy sportowe oraz artystyczne. Jako jedyna szkoła posiadamy własny jacht i myślę, że ten fakt wyróżnia nas wśród pozostałych szkół. Bardzo mocno rozwijamy w tej chwili turystykę żeglarsko-kajakową, od dwóch lat pływamy „Pogorią”. Planujemy już drugi rejs tym żaglowcem po morzu Śródziemnym. Z kolei nasz jacht nazywa się „Dar Elbląga”. Wyczarterowaliśmy także drugi jacht, rozwijamy współpracę z jachtklubem. Naszym sukcesem jako szkoły jest to, że nie tylko się uczymy, ale także rozwijamy nasze pasje i umiejętności w różnych dziedzinach. Każdy może w naszej szkole znaleźć coś dla siebie. Mit szkoły, która tylko uczy, chyba dawno już został obalony.
- Jak będą wyglądały obchody 65-lecia szkoły?
- Rano odbędzie się msza św., którą odprawi ksiądz biskup Jan Styrna. Ma on honorowy patronat nad naszą uroczystością. O godz. 11 odbędzie się uroczysta jubileuszowa gala w CSE Światowid z udziałem zaproszonych gości, wśród których będą oczywiście absolwenci szkoły. Będą niespodzianki, których teraz nie mogę zdradzić. W planie jest oczywiście część artystyczna, przygotowana przez uczniów. Będzie to połączenie występu uczniów i absolwentów, taki rodzaj festiwalu czy przeglądu muzycznego. Trzeba po prostu przyjść i zobaczyć. O godz. 14 nastąpi uroczyste otwarcie naszego szkolnego muzeum. Kiedyś w 1975 roku została otwarta Sala Tradycji, jednak z czasem została zalana, gdyż znajdowała się w szkolnej piwnicy. Nasze nowe muzeum znajduje się teraz na pierwszym piętrze, na strychu nad salą gimnastyczną, liczy sobie 200 m kwadratowych. Będą mogły odbywać się w niej także lekcje historii. Będziemy tam też organizować wystawy tematyczne, które będą związane z historią naszej szkoły.
- A co znajduje się wśród muzealnych eksponatów?
- Są to przede wszystkim rzeczy dostarczone przez absolwentów szkoły. Wśród eksponatów znajdują się zdjęcia, elementy stroju, stare podręczniki. Mamy eksponaty, które związane są nie tylko z powojenną lecz także przedwojenną historią naszej szkoły.
- Po otwarciu muzeum zaplanowano spotkania klasowe?
- Tak. Absolwenci danych roczników, którzy odnajdą się podczas uroczystości, będą mieli możliwość spotkać się w klasach. Na zewnątrz odbędzie się także pokaz talentów. Natomiast wieczorem odbędzie się bal, na którym będą obecni ci absolwenci, którzy zdeklarowali wcześniej swój udział w nim.
- Kto został na zaproszony na uroczystości? Przypomnijemy, że I LO może poszczycić się takimi absolwentami jak Ryszard Rynkowski czy Dominika Figurska. Czy któreś z nich przybędzie na imprezę?
- Trudno powiedzieć. Wysłaliśmy im zaproszenia. Zaproszenie dostał również prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk, mam nadzieję, że zaszczyci nas swoją obecnością. Zaproszenia otrzymali również posłowie i senatorowie, również absolwenci naszej szkoły.
- Powiedzmy może kilka słów o szczególnych absolwentach szkoły.
- Trudno powiedzieć, kto jest tym szczególnym absolwentem, żeby przypadkiem nikogo nie skrzywdzić. Każdy absolwent z tych ponad 8 tysięcy jest na swój sposób szczególny. Wszyscy nasi absolwenci są uczciwymi, przygotowanymi do życia ludźmi, spełniającymi różne role społeczne. Są wśród nich literaci, artyści, aktorzy, profesorowie i rektorzy uczelni. Gdyby się chciało wymieniać, to jest tego całe mnóstwo. Są też takie postacie, które pojawiły się w mediach, których nazwiska są bardzo popularne. Wspominaliśmy już o Ryszardzie Rynkowskim czy Dominice Figurskiej, której byłam wychowawczynią. Prezydent miasta Elbląga Grzegorz Nowaczyk wielokrotnie podkreśla, że jest absolwentem naszej szkoły, więc myślę, że ma sympatyczne wspomnienia związane z I LO. Naszym absolwentem jest również pan Tomasz Stężała, który będzie obecny na zjeździe absolwentów. Godnym podkreślenia jest fakt, że wielu absolwentów wraca do nas jako nauczyciele. Jest to więc chyba taka szkoła, która przyciąga ludzi. Wśród naszych absolwentów jest także wielu nauczycieli.
- Jakimi osiągnięciami szkoła może się pochwalić?
- Mamy wielu laureatów konkursów, olimpiad. Mamy duże osiągnięcia w zawodach sportowych. W konkursie organizowanym przez Dziennik Elbląski zdobyliśmy dwukrotnie tytuł Superszkoły i Superbelfra. Należymy także do Klubu Przodujących Szkół, do Rodziny Szkół im. Juliusza Słowackiego. Dużym osiągnięciem są też nasi absolwenci, którzy w późniejszym życiu osiągają duże sukcesy i dobre pozycje zawodowe.
- Jakie są plany szkoły na najbliższą przyszłość?
- Jeden z elementów planu został już zrealizowany. Otwieramy teraz muzeum szkolne, a pomysłodawcą i inicjatorem przedsięwzięcia jest Stowarzyszenie Absolwentów i Sympatyków Szkoły. Myślę, że to też jest sukces szkoły, że takie stowarzyszenie przy szkole powstało. Tworzą je ludzie z wcześniejszych roczników, którzy chcą pracować dla swojej szkoły, bardzo się w niej udzielają, mają wspaniałe pomysły. Muzeum już stworzyliśmy, staramy się szkołę sukcesywnie odnawiać, wyposażać sale w nowoczesny sprzęt. I LO to obiekt zabytkowy, więc nasze pole manewru jest ograniczone. Nowoczesny może być tylko sprzęt. Jednak to, co na pewno w szkole trzeba zrobić, to kapitalne wyremontowanie sali gimnastycznej. To skrzydło, w którym mieści się sala gimnastyczna, ma już sto lat. Dokładnie w tym roku przypada stulecie oddania sali gimnastycznej. Miałam nadzieję, że może właśnie na stulecie uda nam się ten remont przeprowadzić. Sali powiększyć nie możemy, dobudować nie możemy, ponieważ jest to obiekt zabytkowy. Pozostaje jedynie wyremontowanie tego, co jest. Pozostaje też odnowienie boiska, jednak i w tej sprawie musi podjąć decyzję konserwator zabytków. Moim marzeniem jest, by sala gimnastyczna została wyremontowana i zmodernizowana.
- Jaki jest wskaźnik "zdawalności" absolwentów szkoły na studia?
- Właściwie trudno dziś mówić o czymś takim jak wskaźnik zdawalności, skoro każdy może się dostać na studia. W naszym przypadku badamy losy absolwentów. Dotyczy to głównie ich oceny, jak z perspektywy czasu widzą naszą szkołę. Właściwie każdy z naszych absolwentów, który marzy o studiowaniu może studiować. Może nie każdy dostaje się od razu na swoją wymarzoną uczelnię, ale studiować może. Istnieje możliwość podwyższania wyników matur i prędzej czy później można te swoje marzenia zrealizować. Nasza szkoła może pochwalić się bardzo wysokimi wynikami, jeśli idzie o poziom zdawalności matur. Bardzo sporadycznie zdarza się nam egzamin poprawkowy. Często zdarzają się wyniki ponad 90 procent. Bardzo dużym osiągnięciem jest również to, że wielu naszych uczniów zdaje egzamin maturalny na poziomie rozszerzonym i to z wielu przedmiotów. I zdają je na bardzo wysokim poziomie, 80, 90 proc. Wszyscy nasi uczniowie przystępują do matur, nie ma takiej osoby, która by zrezygnowała ze zdawania matury. Nasi uczniowie wiedzą, po co idą do szkoły. Po to, żeby dobrze zdać maturę i dostać się na wymarzone studia.
- A jeśli chodzi o problemy wychowawcze? Zdarzają się takie?
- Nie. Mamy bardzo ułożoną młodzież. Zdarzają się sytuacje, że ktoś coś przeskrobie, ale nawet wtedy potrafi się zachować i wyjść z tego z klasą. Nasi uczniowie są bardzo mądrzy, kulturalni i chętni do wszelkiej pracy na rzecz szkoły, angażują się w różne akcje. Niedawno np. nasza młodzież z własnej woli chodziła do przedszkola i czytała dzieciom bajki. Nasi uczniowie prowadzili także stronę internetową szkoły. Nasi nauczyciele to również ludzie z inicjatywą, mają mnóstwo fajnych pomysłów.
rozmawiała Dominika Kiejdo