Zakończyło się głosowanie na patronów elbląskich tramwajów. Już wkrótce w sześciu pojazdach komunikacji miejskiej, potocznie nazywanych „ogórkami”, pojawią się nazwiska, biogramy i sylwetki wybranych osobistości.
Blisko 5 tysięcy elblążan wzięło udział w głosowaniu na patronów tramwajów. Spośród dwunastu nazwisk wybrali sześć, ich zdaniem najbardziej zasługujących na uznanie. Na pierwszym miejscu elbląskich osobistości znalazł się Stanisław Wójcicki, na osobę którego oddano 1255 głosów. Nazwisko Gottloba Ferdynada Schichaua zyskało aprobatę 1230 elblążan. Kolejnym wyróżnionym okazał się Włodzimierz Sierzputowski z liczbą 863 głosów. Na Aleksandrę Gabrysiak głosowało 303 elblążan. Czesław Klimuszko zebrał 264, a Józef Karpiński – 253 głosy.
Inicjatywa oznakowania elbląskich pojazdów nazwiskami zasłużonych obywateli naszego miasta wyszła od radnych – Marii Koseckiej i Elżbiety Gelert.
- Szukałyśmy nowych form edukowania, informowania, propagowania i promowania pozytywnych postaw naszych mieszkańców. Elbląg jako miasto z niezwykle bogatą i barwną historią może poszczycić się obywatelami, którzy swoją postawą, działalnością czy też osiągnięciami zasługują na upamiętnienie. Władze miasta uznały, że środki komunikacji miejskiej są doskonałym miejscem do ich promowania - wyjaśnia Maria Kosecka.
- Dla mnie najbardziej istotna jest rola edukacyjna tego pomysłu, dlatego że on w dużej mierze skierowany był do młodzieży, która najczęściej korzysta z pojazdów komunikacji miejskiej - mówi Dariusz Targoński, zastępca dyrektora Departamentu Edukacji. - Chciałbym podkreślić także walor edukacji osób dorosłych, które poruszają się tramwajami i będą miały okazję bliższego zapoznania się z tymi postaciami.
- Te sześć osób tworzy mieszankę zawodów, zainteresowań, każda z nich reprezentuje inne środowisko społeczne, a jednocześnie są to postacie ponadczasowe - uważa Lech Słodownik, elbląski historyk. - Są to postacie, które zrobiły wiele dobrego w Elblągu, których nie będziemy się wstydzili , a ich wizualizacja w tramwajach będzie nieustanną lekcją dla młodych pokoleń.
W każdym z sześciu „ogórków” zamontowane będą dwie ramki ze zdjęciami i biogramami wyróżnionych elblążan – w rozmiarze A3 i A4. Będą one umieszczone w widocznych miejscach, jedna z przodu pojazdu na ścianie kabiny motorniczego, a druga w tylnej części tramwaju. Rozważane jest także zamieszczenie tablic w środkowej części pojazdu. Ponadto nazwisko patrona będzie można zobaczyć na zewnętrznym, bocznym wyświetlaczu „ogórka”. Wbrew obawom elblążan nazwisko patrona nie zastąpi numeru linii tramwaju.
Inicjatywa oznakowania elbląskich pojazdów nazwiskami zasłużonych obywateli naszego miasta wyszła od radnych – Marii Koseckiej i Elżbiety Gelert.
- Szukałyśmy nowych form edukowania, informowania, propagowania i promowania pozytywnych postaw naszych mieszkańców. Elbląg jako miasto z niezwykle bogatą i barwną historią może poszczycić się obywatelami, którzy swoją postawą, działalnością czy też osiągnięciami zasługują na upamiętnienie. Władze miasta uznały, że środki komunikacji miejskiej są doskonałym miejscem do ich promowania - wyjaśnia Maria Kosecka.
- Dla mnie najbardziej istotna jest rola edukacyjna tego pomysłu, dlatego że on w dużej mierze skierowany był do młodzieży, która najczęściej korzysta z pojazdów komunikacji miejskiej - mówi Dariusz Targoński, zastępca dyrektora Departamentu Edukacji. - Chciałbym podkreślić także walor edukacji osób dorosłych, które poruszają się tramwajami i będą miały okazję bliższego zapoznania się z tymi postaciami.
- Te sześć osób tworzy mieszankę zawodów, zainteresowań, każda z nich reprezentuje inne środowisko społeczne, a jednocześnie są to postacie ponadczasowe - uważa Lech Słodownik, elbląski historyk. - Są to postacie, które zrobiły wiele dobrego w Elblągu, których nie będziemy się wstydzili , a ich wizualizacja w tramwajach będzie nieustanną lekcją dla młodych pokoleń.
W każdym z sześciu „ogórków” zamontowane będą dwie ramki ze zdjęciami i biogramami wyróżnionych elblążan – w rozmiarze A3 i A4. Będą one umieszczone w widocznych miejscach, jedna z przodu pojazdu na ścianie kabiny motorniczego, a druga w tylnej części tramwaju. Rozważane jest także zamieszczenie tablic w środkowej części pojazdu. Ponadto nazwisko patrona będzie można zobaczyć na zewnętrznym, bocznym wyświetlaczu „ogórka”. Wbrew obawom elblążan nazwisko patrona nie zastąpi numeru linii tramwaju.
Koszt realizacji pomysłu jest naprawdę niewielki, ogranicza się jedynie do wydruku plakatów i zakupu kilkunastu ramek. Wszystkie wydatki związane z zamieszczeniem tablic upamiętniających zasłużonych elblążan pokrywa spółka Tramwaje Elbląskie.
Biogramy uznanych osobistości pojawią się w elbląskich „ogórkach” w ciągu najbliższych tygodni.
OK