Wczoraj po południu policjanci wyciągnęli z rzeki Elblag tonącego 17-latka. Chłopak wybrał się na ryby, cienki lód zarwał się pod jego ciężarem i pechowy wędkarz wpadł do wody.
Tonącego zauważył przechodzeń, który natychmiast zadzwonił po pomoc. Na miejsce przybyli niezwłocznie policjanci służby patrolowej, którzy, sami wiele ryzykując, wyciągnęli chłopaka z rzeki. Zanim przyjechało pogotowie, policjanci przebrali zmarzniętego w mundur.
Chłopiec w wyniku wyziębienia i szoku utracił chwilowo zdolność komunikacji. Przewieziono go do Szpitala Wojewódzkiego, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Z uwagi na wahania temperatur grubość pokrywy lodu na rzekach i wodach stojących ulega ciągłej zmianie. Zbliża się wiosna, może warto więc poczekać i nie kłaść na jednej szali życia i zamiłowania do wędkowania. Apelujemy o rozwagę – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
Chłopiec w wyniku wyziębienia i szoku utracił chwilowo zdolność komunikacji. Przewieziono go do Szpitala Wojewódzkiego, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Z uwagi na wahania temperatur grubość pokrywy lodu na rzekach i wodach stojących ulega ciągłej zmianie. Zbliża się wiosna, może warto więc poczekać i nie kłaść na jednej szali życia i zamiłowania do wędkowania. Apelujemy o rozwagę – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
OK