Wody Polskie nie czyszczą dna kanałów. Pompy wrzucają wodę do wyżej położonych kanałów a woda nie ma jak spłynąć. Dlatego się przelewa górą. W niewykoszonych wałach bobry robią korytarze i wały nie wytrzymują. Patologia w gospodarce wodami trwa od przeszło 30 lat. Rolnicy akurat w tym przypadku są ofiarami i należy im współczuć.