22-letni Mateusz W., odwiedzając znajomych pacjentów, okradał szpitalne automaty telewizyjne. W ten sposób wzbogacił się o 160 zł. Na swoim koncie ma również podpalenie kosza na śmieci na jednym z przystanków autobusowych.
Mateusz W. wpadł w ręce policjantów po tym, jak pracownik monitoringu miejskiego zauważył, że podpalił kosz na śmieci umocowany na przystanku autobusowym przy ul. Hetmańskiej. Okazało się, że to nie jedyne przewinienie na koncie mężczyzny.
Pod koniec 2008 r. 22-latek okradł szpitalne automaty telewizyjne. Jego łupem padło 160 zł.
- Jak powiedział policjantom, włamał się dwukrotnie, natomiast do szpitala za każdym razem przychodził w odwiedziny do znajomych pacjentów – informuje Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Mężczyzna odpowie teraz za kradzież z włamaniem. Kodeks karny przewiduje za to karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec 2008 r. 22-latek okradł szpitalne automaty telewizyjne. Jego łupem padło 160 zł.
- Jak powiedział policjantom, włamał się dwukrotnie, natomiast do szpitala za każdym razem przychodził w odwiedziny do znajomych pacjentów – informuje Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Mężczyzna odpowie teraz za kradzież z włamaniem. Kodeks karny przewiduje za to karę do 10 lat pozbawienia wolności.
oprac. A