W jednym z elbląskich hoteli można było kupić alkohol, pomimo tego, że właścicielka nie posiadała koncesji na jego sprzedaż. Kobieta tłumaczyła, że chciała pozbyć się zapasów.
Wspólne działania policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą i celników pozwoliły ustalić, że w jednym z hoteli na terenie miasta sprzedawany jest nielegalnie alkohol.
- Właścicielka hotelu sprzedawała piwo, wino i wódkę, pomimo tego, że w lutym br. została jej cofnięta koncesja – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - W barze znajdowało się 20 butelek piwa, 5 butelek wina oraz 5 butelek wódki. Kobieta handlowała alkoholem, aby pozbyć się zapasów. Zabezpieczone wyroby trafiły do policyjnego depozytu.
Zgodnie z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, za nielegalną sprzedaż alkoholu grozi kara grzywny.
- Właścicielka hotelu sprzedawała piwo, wino i wódkę, pomimo tego, że w lutym br. została jej cofnięta koncesja – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - W barze znajdowało się 20 butelek piwa, 5 butelek wina oraz 5 butelek wódki. Kobieta handlowała alkoholem, aby pozbyć się zapasów. Zabezpieczone wyroby trafiły do policyjnego depozytu.
Zgodnie z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, za nielegalną sprzedaż alkoholu grozi kara grzywny.
A