W jednym z domów na terenie gminy Gronowo Elbląskie awanturował się młody mężczyzna. Awanturował to mało powiedziane – demolował pomieszczenia w poszukiwaniu – jak twierdził – podsłuchów i kamer. Okazało się, że 29-latek był pod silnym działaniem narkotyków. Policjanci, którzy przyjechali na interwencję znaleźli w jego pokoju woreczki strunowe z amfetaminą i marihuaną.
Zaniepokojona kobieta zadzwoniła wczoraj (22 grudnia) około północy pod nr 112 prosząc o pomoc, ponieważ jej wnuk demolował mieszkanie oraz groził, że je podpali.
- Gdy na miejsce przyjechali policjanci 29-letni Damian G. akurat rozbierał ściankę wykonaną z płyty kartonowo-gipsowej – relacjonuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Twierdził przy tym, że szuka ukrytych podsłuchów i kamer. Zachowanie mężczyzny oraz jego silne pobudzenie wskazywało, iż jest on pod wpływem narkotyków – kontynuuje sierżant Nowacki. - W pokoju funkcjonariusze natknęli się na dwa niewielkie woreczki strunowe z białą sproszkowaną substancją oraz woreczek z roślinnym suszem. Po przeprowadzeniu testów okazało się, że to amfetamina i marihuana.
Policjanci zatrzymali 29-latka i przewieźli go na badanie lekarskie. Po nim stwierdzono, że w organizmie Damiana G. są trzy rodzaje narkotyków: marihuana, amfetamina i ekstazy.
- 29-latek będąc pod wpływem narkotyków zapewniał policjantów, że marihuanę pali tylko na uspokojenie, natomiast dwa pozostałe narkotyki dosypuje mu do jedzenia babcia, ponieważ chce żeby mało jadł a dużo pracował – mówi sierż. Krzysztof Nowacki.
Gdy mężczyzna dojdzie do siebie usłyszy zarzut posiadania narkotyków. Za ten czyn prawo przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
- Gdy na miejsce przyjechali policjanci 29-letni Damian G. akurat rozbierał ściankę wykonaną z płyty kartonowo-gipsowej – relacjonuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Twierdził przy tym, że szuka ukrytych podsłuchów i kamer. Zachowanie mężczyzny oraz jego silne pobudzenie wskazywało, iż jest on pod wpływem narkotyków – kontynuuje sierżant Nowacki. - W pokoju funkcjonariusze natknęli się na dwa niewielkie woreczki strunowe z białą sproszkowaną substancją oraz woreczek z roślinnym suszem. Po przeprowadzeniu testów okazało się, że to amfetamina i marihuana.
Policjanci zatrzymali 29-latka i przewieźli go na badanie lekarskie. Po nim stwierdzono, że w organizmie Damiana G. są trzy rodzaje narkotyków: marihuana, amfetamina i ekstazy.
- 29-latek będąc pod wpływem narkotyków zapewniał policjantów, że marihuanę pali tylko na uspokojenie, natomiast dwa pozostałe narkotyki dosypuje mu do jedzenia babcia, ponieważ chce żeby mało jadł a dużo pracował – mówi sierż. Krzysztof Nowacki.
Gdy mężczyzna dojdzie do siebie usłyszy zarzut posiadania narkotyków. Za ten czyn prawo przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
oprac. A