W EMPIKU też za dużo ludzi się niekręci, a naturalnie nie ma tam lokalnych naszych wydawnictw, Cóż widać ciężka jest współpraca wydawnictw z koncernami zapewne. Przy ogromnych nakładach może jest trochę inaczej. Tu w Elblągu powinna być jakaś księgarenka przy Bibliotece Publicznej z lokalnymi wydawnictwami. Mówi się o tym nie od dziś.
W Empiku się nie kupuje, do Empiku się zamawia, bo taniej kupić na stronie niż w sklepie. Okładkowe ceny książek wyciągnięte są z czarnego zadu. Książki w sieci są po prostu sporo tańsze i to nawet z przesyłką lub dostawą do salonu (niby tej samej firmy, która stacjonarnie sprzedaje drożej).