A może jeszcze powinienem zamieścić informację, że jeden z jego synów był generałem w armii cesarskiej, gdzie także wobec polskich żołnierzy stosowano germanizacjię. Przecież w zaborze niemieckim, a wcześniej pruskim germanizacja była głównym zadaniem władz. Cesarz Wilhelm II nie tolerował Bismarcka jako szefa rządu, a też i osobiście nie dażył go sympatią i ostatecznie zmusił go do dymisji. Gossler jako urzędnik państwowy musiał uczestniczyć w procesie germanizacyjnym, a obok tego był jednak rzetelnym urzędnikiem w procesie rozwoju państwa, nie tylko jako germanizator. Takie to były czasy i na tamte wydarzenia należy patrzeć z wyczuciem czasu i okoliczności historycznych.