Wczoraj przez nasze miasto przejeżdżały dwa wozy drabiniaste z choinkami, przez Leege Brücke zmierzały w kierunku Żuław. Byli to ludzie z Tolkmicka (niem. Tolkemit), którzy nabywają drzewka od tamtejszych właścicieli ziemskich. Z kolei nasi sprzedawcy pozyskują choinki z terenów położonych wyżej, gdzie, jak wiadomo, nie brakuje lasów iglastych - o tym pisała elbląska prasa w grudniu 1914 roku. Zobacz, o czym jeszcze pisano ponad 100 lat temu.
Śmiertelny wypadek na kolei
Dzisiaj w nocy około północy, pomocniczy konduktor Bolz z Królewca (niem. Königsberg) podczas odjazdu pociągu nr 58 został przejechany na elbląskim dworcu i zmarł na miejscu. Bolz obsługiwał właśnie hamulec w znajdującym się na końcu pociągu wagonie towarowym i prawdopodobnie przez nieostrożność wypadł z pociągu i zmarł na miejscu (ENN, piątek, 04.12.1914 r.).
Zgubiła portmonetkę z pokaźną suma na tutejszym dworcu
W czwartek przed południem pewna dama zauważyła zaraz po wejściu do pociągu pospiesznego na tutejszym dworcu, że nie ma przy sobie portmonetki z zawartością 140 marek. Ponieważ zaraz po przybyciu na dworzec kobieta miała jeszcze przy sobie portmonetkę, musiała ją stracić podczas krótkiej trasy przez tunel na peron. Poszukiwania zguby nie przyniosły rezultatu (ENN, piątek, 04.12.1914 r.).
Młodociani przestępcy aresztowani
12-letni uczniowie August Marholz i Wilhelm Hohmann, obaj zamieszkali przy ulicy Gwiezdnej (niem. Sternstraße) dokonywali kradzieży w sklepach przy ulicach Bożego Ciała (niem. Leichnamstrasse), Wysokiej (niem. Hochstrasse) i Gwiezdnej, gdzie splądrowali sporą liczbę towarów i gotówkę. Młodociani przestępcy zostali aresztowani i ulokowani w placówce wychowawczej (ENN, sobota, 05.12.1914 r.).
930 paczek bożonarodzeniowych pojedzie na front
Prośba Związku Kobiet o zorganizowanie paczek świątecznych dla walczących na wojnie żołnierzy została spełniona z nawiązką. Z Elbląga i okolic do związku dotarło 825 paczek z bogatą zawartością taką jak: pieniądze, cygara, papierosy, rum, kostki rosołowe, czekolada, cukier, cukierki, słodkie orzechy, notatniki, ołówki, mydło i potrzebne ciepłe ubrania. Związek Kobiet przygotował dodatkowo w sąsiedniej siedzibie Czerwonego Krzyża 105 paczek, w których umieścił nadesłane przez społeczność rzeczy. Tak więc 930 paczek spakowano w 15 skrzyniach, 27 pakach i workach i wysłano do głównej siedziby 20. korpusu armii w Malborku (niem. Marienburg) i Olsztynie (niem. Allenstein), skąd zostaną przetransportowane do oddziałów na pole walki (ENN, sobota, 05.12.1914 r.).
Lornetki, rewolwery i latarki dla naszych oddziałów
W ostatnim czasie, dzięki hojności naszej społeczności, można było przesłać naszym oddziałom następujące przedmioty: lornetki, które podarowały: panna Helene Driedger i osoba anonimowa, rewolwery, które przesłali: pan Fechter z Gronowa (niem. Grunau) i rentier Rentel oraz lornetki od zegarmistrza Maasa wraz z 12 bateriami. Darczyńcom należą się wielkie podziękowania (ENN, sobota, 05.12.1914 r.).
Miłośnik koni znów ukarany
Miłośnikiem koni okazał się inwalida Franz Feyerabend z Elbląga. Wcześniej mężczyzna był służącym u właściciela cukierni Fritza Ligowskiego. Ukradł wtedy w innym miejscu konia i dostał się do więzienia. Gdy we wrześniu tego roku skończył odbywanie kary, swoją wolność rozpoczął znów od kradzieży konia. Tym razem ukradł go ze stajni swojego byłego chlebodawcy L. Na Żuławach, gdzie udał się w celu sprzedaży konia, został on mu odebrany. W tym miesiącu F. dopuścił się z kolei kradzieży roweru. Za recydywę sąd wymierzył mu karę dwóch lat więzienia (ENN, sobota, 07.12.1914 r.).
Niektórych nic nie nauczy
Zamiłowanie do popełniania przestępstw ma także Gustaw Szwinkowski z Kałdowa (niem. Kalthof), koło Malborka (niem. Marienburg), który był już wcześniej 34 razy karany. W lipcu tego roku potraktował swoją współlokatorkę panią Rhode emaliowanym wiadrem tak mocno, że sąd ławniczy w Malborku wymierzył mu dwa miesiące i tydzień więzienia. Odwołanie Szwinkowskiego zostało odrzucone (ENN, 07.12.1914 r.).
Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z drugiego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety "Elbinger Nachrichten".