Nigdy, a praktycznie wcale, mieszkańcy Prus nie utożsamiali się z Niemcami. Zawsze podkreślali swoją odrębność, stąd nawet Cesarz Niemiec posiadał jednocześnie tytuł Króla Prus. W okresie III Rzeszy Prusacy w pewnym sensie "poczuli" jedność, ale i wtedy starali się zachować chociaż oznaki autonomii. Stąd Herman Göring był też premierem Rządu Prus. Natomiast w czasach Cesarstwa, a nawet Republiki Weimarskiej nazywanie mieszkańców Prus Niemcami powodowało niezadowolenie i mogło prowadzić do nieporozumień. Wbrew pozorom nie jest to wymysł historyków, a respektowanie faktycznego stanu sytuacji. Przykładowo zasiedziali mieszkańcy Mazowsza jeszcze w początkach lat 70 - tych XX wieku jeśli jechali do miejscowości na terenie Warmii lub Mazur mówili, że jadą na Prusy.
@KwP - Prof. M.Andrzejewski, Historia Elbląga, tom IV, strona 12: - - / W omawianym okresie (1918-1945) Elbląg miał bezsprzecznie charakter miasta niemieckiego i zagadnienie identyfikacji narodowej nie stanowiło dla zdecydowanej większości jego mieszkańców problemu. Mieli oni niemiecką tożsamość narodową, tak że w przypadku elblążan trudno jest twierdzić, by poczucie przynależności regionalnej osłabiało ich więzi z niemczyzną. Ludność narodowości niemieckiej wyraźnie w Elblągu dominowała /... / Bezsprzecznie w sferze świadomości narodowej ludność Elbląga była w pełni ukształtowana i całkowicie identyfikująca się z narodem niemieckim /... /.