- W Elblągu coraz bardziej odczuwa się brak lokali szkolnych – o tym pisała prasa w 1950 r.
Jak rozwijało się miasto (albo: jak chciano, by się rozwijało) ponad siedem dekad temu? M. in. o tym w kolejnym odcinku Głosu z przeszłości. Zapraszamy na podróż w czasie.
Cztery ogródki jordanowskie przewiduje plan sześcioletni
"Dotychczas Elbląg nie ma ani jednego ogródka jordanowskiego, a dzieci korzystają tylko z urządzeń w ogródku przy świetlicy i z miejsca zabaw, urządzonego ostatnio przez wydział plantacji w parku obok alei gen. Świerczewskiego.
W planie sześcioletnim przewidziane jest utworzenie w Elblągu czterech ośrodków jordanowskich. Wydział Oświaty i Kultury dysponuje odpowiednią kwotą na utworzenie ogródka jordanowskiego przy alei Gen. Świerczewskiego. Istnieją jednak trudności w wykorzystaniu kredytu, gdyż użytkowanie ogródka w tym miejscu jest sprzeczne z planami rozbudowy miasta. Prezydium MRN zainteresowało się już tą sprawą.
Wydział plantacji miejskich w swym planie inwestycyjnym na okres sześciolecia, uwzględnił organizację ogródków jordanowskich w parkach: Kajki, Traugutta i w parku przy elektrowni".
Blaszanka czeka na odpowiedni lokal
"W związku z projektowaną rozbudową, Warmińskiej Fabryce Wyrobów Metalowych, zwanej popularnie Blaszanką, przyznano jeszcze w ub. roku nowy teren. Opracowanie dokumentacji technicznej zostało zlecone Biuru Projektowania Przemysłu Metalowego w Gliwicach i zdawało się, sprawa nowego pomieszczenia dla fabryki jest już załatwiona.
Tymczasem minął rok, a robotnicy Blaszanki pracują nadal w bardzo złych warunkach. Inżynierowie z Biura Projektowania w Gliwicach widocznie zapomnieli o swoich obowiązkach. Centralny Zarząd Przemysłu Metalowego w Bytomiu powinien zająć się tą sprawą".
Błędy w akcji początkowego nauczania
"Obok osiągnięć w akcji początkowego nauczania na terenie Elbląga notuje się również duże braki. Miejska komisja do walki z analfabetyzmem oraz niektóre organizacje społeczne mało interesują się tą ważną sprawą. Wprawdzie zorganizowano 18 kursów, na które uczęszcza 250 osób, położono duży nacisk na organizację kursów przy zakładach pracy i przeprowadzono w związku z tym odpowiednie narady, jednakże wszystkich niedociągnięć nie usunięto. Na przykład przy PZGS na kurs początkowego nauczania uczęszcza tylko 9 osób. Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja w Centralnej Szkole Administracji Rolniczej, gdzie mimo dostarczenia wszystkich pomocy naukowych nie rozpoczęto jeszcze w ogóle nauczania. Komisja miejska do walki z analfabetyzmem i poszczególne zakłady pracy, powinny energiczniej zabrać się do pracy i zlikwidować zaległości. W akcji tej powinny okazać pomoc organizacje społeczne, jak np. Liga Kobiet, która dotychczas nie przejawiła w tym kierunku większej inicjatywy".
Zrewidować plan rozbudowy szkół podstawowych w Elblągu
"W Elblągu coraz bardziej odczuwa się brak lokali szkolnych. Do przeszłości należy bowiem już ten okres, w którym Elbląg szczycił się nadmiarem szkół. Władze miejskie stoją w tej dziedzinie wobec poważnych trudności. Dziewięć czynnych szkół podstawowych jest poważnie przeciążonych. W przyszłym roku konieczne będzie otwarcie dalszych trzech szkół. Z braku nowych budynków zostaną one umieszczone w czynnych już lokalach jako szkoły popołudniowe. Ponadto przy ul. Huzarskiej zostanie zorganizowana szkoła specjalna dla dzieci upośledzonych w rozwoju umysłowym. W okresie planu sześcioletniego zostaną wzniesione nowe budynki szkolne: przy ul. 22 Lipca, róg Beniowskiego, przy ul. Grottgera i w rejonie lotniska. Ponadto zwiększona zostanie ilość szkół ogólnokształcących".
Dla kogo jest bufet na m/s Dzierżyński?
"Jeden z większych statków pasażerskich żeglugi przybrzeżnej m/s Dzierżyński, kursujący na linii Elbląg - Krynica Morska, cieszy się dużym powodzeniem wycieczkowiczów. Kapitan statku tow. Jabłoński oraz załoga, otaczają pasażerów troskliwą opieką. Nie można tego powiedzieć o obsłudze bufetu, prowadzonego przez prywatnego dzierżawcę. Pasażerowie nie mogą dostać w bufecie ani piwa, ani lemoniady. Właściciel bufetu sprzedaje tylko wino i to po cenie wyższej od normalnej o 100 proc.
Dobrze byłoby, aby bufet na m/s Dzierżyński objęła spółdzielnia, która by pomyślała o rzeczywistych potrzebach wycieczkowiczów i ich możliwościach finansowych".
Źródło: Głos Wybrzeża nr 176, 1950 r.
Cykl Głos z przeszłości powstaje we współpracy z Biblioteką Elbląską.