Nie wiecie o co chodzi, wiadomo - 1 października jest w Warszawie marsz miliona serc organizowany przez ryżego, Elbląg z naszymi włodarzami na pewno da mu wsparcie, a dwóch panów W. z ratusza będą ujadać na to że PIS chce zająć port i nie chce pogłębiać kanału. Rolnicy ze swoimi płodami nie będą głosować na pana prezydenta więc bazarku nie będzie, na ryneczek także jest problem z wjazdem w dzień targowy, liczy się tylko polityka a nie lokalna społeczność
Wszystko to ciekawe, tylko że jesienią nie będziemy głosować na "pana prezydenta" bo wybory do samorządów będą dopiero w następnym roku. Będziemy głosować w wyborach do parlamentu w ramach obwodu do którego należy kilka powiatów, a nie sam Elbląg. A tutaj taka impreza byłaby jak najbardziej uzasadniona.