
Do 12 stycznia do elbląskiego ratusza mają wpłynąć koncepcje rozbudowy elbląskiego portu. Do tego etapu przeszły cztery z dziewięciu firmy projektowych, jakie się zgłosiły do konkursu. Co jeszcze słychać w sprawie portu?
Dzisiaj w porcie elbląskim niewiele się dzieje.
– Doświadczamy sytuacji, jaka miała miejsce w 2006 roku, gdy Rosja zamknęła dostęp do swojej części Zalewu Wiślanego. Przeładunki to obecnie ok. 12 tys. ton rocznie, czyli średnio jedna barka miesięcznie. To barki pod polską banderą, które transportują towary nieobjęte sankcjami. Rosyjskie jednostki mają całkowity zakaz poruszania się po tych wodach - tłumaczył na posiedzeniu komisji gospodarki miasta i klimatu Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu. – Perspektywy rozwoju portu są determinowane zakończeniem budowy drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej do Elbląga, przede wszystkim pogłębieniem toru wodnego, który zapewni dostęp dużych jednostek. W przeciwnym razie rozwój będzie bardzo mocno ograniczony.
Jak dodał dyrektor Zgliński, władze miasta mają deklarację ministra infrastruktury i Urzędu Morskiego, że tor wodny będzie pogłębiony do 5 m i będzie miał szerokość w dnie do 20 m w 2026 roku.
– Całkowite zakończenie z torem o szerokości w dnie 36 m i obrotnicą dla statków o średnicy 160 ma nastąpić do końca 2027 roku. To umożliwi wówczas wpływanie do portu jednostek z akwenu Morza Bałtyckiego – dodał dyrektor.
Zapewniał radnych, że zarząd portu prowadzi wiele rozmów z potencjalnymi inwestorami.
– Operator przeładunków świadczy usługi w transporcie kołowym, inwestuje swoje pieniądze, nie mając dzisiaj gwarancji ich zwrotu, a to dla nas dobry prognostyk. Zgłaszają się też firmy, które chcą dzierżawić magazyny pod eksport pasz i zbóż. Jedną z nich jest firma z Hiszpanii – stwierdził dyrektor portu.
Trwa również konkurs dotyczący koncepcji rozwoju portu. Chodzi m.in. o opracowanie koncepcji programowo-przestrzennej budowy terminala portowego T2 przy ul. Żytniej oraz rozbudowę i przebudowę istniejącego terminala przy ul. Radomskiej. - Celem konkursu jest pokazanie twórczych pomysłów na rozwój portu wraz ze wstępnym określeniem kosztów dalszych prac projektowych oraz kosztów realizacji zadania – zapewniają władze miasta.
Trzy najlepsze prace otrzymają nagrody finansowe. Za pierwsze miejsce w konkursie - 150 tys. zł brutto, za drugie miejsce - 85 tys. zł brutto i za trzecie - 50 tys. zł brutto. Z autorami trzech nagrodzonych miejsc zostanie podpisana umowa o przekazaniu praw do opracowanych koncepcji. A zwycięzca będzie miał okazję wykonać dokumentację projektowo-kosztorysową budowy nowego terminala i przebudowy obecnego na kwotę ustaloną w negocjacjach z władzami miasta w tzw. procedurze z wolnej ręki.
Do konkursu, jak już informowaliśmy, przystąpiło 9 firm projektowych. Ostatecznie władze miasta wybrały cztery, które mają czas do 12 stycznia na przesłanie koncepcji wraz z dokumentacją.
- Będzie je rozpatrywała komisja konkursowa. Liczymy na konkretne propozycje w tym zakresie – mówiła na posiedzeniu komisji gospodarki miasta i klimatu Katarzyna Wiśniewska, wiceprezydent Elbląga.
Nadal nie ma też decyzji Komisji Europejskiej w sprawie przyznania ok. 40 mln euro z funduszy unijnych na rozwój portu w Elblągu.