Energa Kogeneracja, główny producent ciepła w Elblągu, zapowiada inwestycje w obszarze odnawialnych źródeł energii. I jak informuje w swoim komunikacie „rozważa możliwość świadczenia usług przeładunkowych dla Portu Morskiego w Elblągu, po oddaniu do użytku kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną”.
Energa Kogeneracja prowadzi prace związane z wykorzystaniem nowych paliw w kogeneracyjnym bloku biomasowym. Obecnie może on spalać jedynie pelet.
- Warto wymienić pomysł wykorzystania jako paliwa frakcji biodegradowalnej odpadów komunalnych, precyzyjnie wyodrębnionej z odpadów zmieszanych. Wstępne analizy wykazały, że odpowiednio przygotowana w specjalnej instalacji mechaniczno-cieplnego przetwarzania odpadów, frakcja ta posiada bardzo dużą wartość opałową (wynosi ok. 13 MJ/kg surowca) i wysoki udział biomasy w masie całkowitej. Wykorzystanie takiego surowca może być obiecującym uzupełnieniem miksu paliwowego w bloku biomasowym BB20p. – informuje biura prasowe Grupy Energa. - Pozyskany w ten sposób surowiec może być konkurencyjny cenowo w stosunku do biomasy rolniczej lub leśnej, korzystnie wpływając na obniżanie kosztów zmiennych ponoszonych przez spółkę, czyli na zapewnienie paliw do produkcji ciepła i energii elektrycznej. Spółka szacuje, że w ciągu roku wykorzystanie jako surowca odpadów frakcji biodegradowalnej pozwoli na wyprodukowanie ok. 10% energii cieplnej wytwarzanej przez blok BB20p. Warunkiem wdrożenia tego projektu jest formalne potwierdzenie, że frakcja biodegradowalna nie będzie mieć statusu odpadu.
Zielony wodór
Energa Kogeneracja w odpowiedzi na nasze pytania zapewnia, że nie prowadzi prac nad budową instalacji spalania odpadów komunalnych.
– Spółka prowadzi wyłącznie prace nad możliwością wykorzystania frakcji biodegradowalnej wyodrębnionej z odpadów komunalnych jako innej formy biomasy. Z zastrzeżeniem, że uzyskać musi „formalne potwierdzenie, że frakcja biodegradowalna nie będzie mieć statusu odpadu” – precyzuje Andrzej Lis-Radomski, główny specjalista ds. mediów w biurze prasowym Grupy Energa. - Jeżeli wszystkie warunki zostaną spełnione, wówczas zakładamy, że frakcja będzie pozyskiwana od zewnętrznych dostawców i „współspalana” z innymi rodzajami biomasy używanej do pracy bloku biomasowego BB20p. Podkreślamy jednakże, że obecnie trwają prace analityczne, więc trudno dokładnie wskazać, kiedy frakcja biodegradowalna odzyskana z odpadów mogłaby zostać wykorzystana w Elektrociepłowni Elbląg.
W Elektrociepłowni Elbląg znajduje się też modułowa instalacja ogniw paliwowych, której zadaniem jest wytwarzanie tzw. „zielonego wodoru” w oparciu o parę wodną z bloku biomasowego.
- Pilotażowa instalacja działa od grudnia 2022 roku, a jej łączna moc to 10 kW. Składa się na nią stos odwracalnych stałotlenkowych ogniw elektrochemicznych, pracujących w trybie elektrolizera, wytwarzającego wodór i tlen. Może też jednak pracować w trybie odwracalnym, czyli produkować energię elektryczną i ciepło poprzez utlenianie zmagazynowanego uprzednio wodoru – precyzuje spółka.
Projekt realizowany jest na terenie elbląskiej elektrociepłowni przez Instytut Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii Nauk im. Roberta Szewalskiego oraz Centrum Badawczo-Rozwojowe im. M. Faradaya.
Będą prowadzić przeładunki?
Spółka informuje również, że rozważa możliwość świadczenia usług przeładunkowych dla Portu Morskiego w Elblągu, po oddaniu do użytku kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. - EKO posiada szereg atutów logistycznych: place składowe, elektrociepłownię blisko nabrzeża rzeki Elbląg i drogi ekspresowej S7 oraz dostęp do transportu kolejowego i wodnego – dodaje biuri prasowe Grupy Energa.
Dodajmy, że EKO planuje również rewitalizację zabytkowych budynków elbląskiej elektrociepłowni, ma gotową koncepcję urbanistyczno-architektoniczną. Spółkę czeka jeszcze również budowa silników gazowych, które mają być kolejnym etapem modernizacji źródeł energii w EKO. Jak się dowiedzieliśmy, przetarg na wykonanie inwestycji ma być ogłoszony w najbliższych tygodniach.