UWAGA!

Jak embargo na węgiel wpłynęło na Braniewo

 Elbląg, Amfiteatr w Braniewie
Amfiteatr w Braniewie (fot. Stako, Wikipedia, licencja CC-BY-SA-3.0)

Sankcje europejskie przeciw Rosji to nie tylko szkodzenie gospodarcze Putinowi. Trzeba być także przygotowanym na realne straty europejskich gospodarek. Wiedzą o tym w Braniewie. Część firm tu funkcjonujących żyła z handlu z Rosją, głównie węglem. Teraz węgla nie ma (a bywały lata, gdy przeładowywano tu rocznie ładnych kilka milionów ton), a pracowników w kilku firmach zajmujących się przeładunkiem surowców robi się za dużo, bo nie ma co przeładowywać.

Agnieszka Zdanowicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Braniewie, nie kryje niepokoju. - Jak na razie nie obserwujemy zwolnień grupowych z firm zajmujących się handlem z Rosją. Dochodzą do nas jednak informacje, że nie przedłuża się tam umów czasowych. Odchodzący na emerytury nie są też zastępowani przez nowo zatrudnionych – przyznaje.

W Braniewie funkcjonują trzy duże firmy, które do tej pory zarabiały przede wszystkim na imporcie węgla z Rosji. Spróbowaliśmy się skontaktować z menedżerami tych przedsiębiorstw. Nigdzie jednak nie chciano z nami rozmawiać. Dlaczego? Wyjaśnia to jeden z byłych pracowników branży.

- Do niedawna pracowałem jako operator sortowni węgla – mówi chcący zachować anonimowość mężczyzna, były pracownik firmy sprowadzającej rosyjski węgiel. - Już od marca tego roku widziałem zmniejszające się ilości węgla na hałdach naszej firmy. Co prawda ciągle przybywały kolejne wagony z Rosji, a popyt na węgiel był olbrzymi. Ludzie jakby przewidywali, że mogą mieć rychło kłopoty z nabyciem paliwa. Potem coraz więcej już mówiło się o kolejnych sankcjach. Gdy objęły one także węgiel, można było zaobserwować coraz większą nerwowość naszej dyrekcji. Braniewo to małe miasto. Znamy się więc także w gronie pracowników firm zajmujących się importem paliwa z Rosji. W każdej innej firmie było podobnie: na początek duży popyt, czyszczenie zapasów, a potem embargo.

  Elbląg, Jak na razie nie obserwujemy zwolnień grupowych z firm zajmujących się handlem z Rosją - mówi Agnieszka Zdanowicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Braniewie
Jak na razie nie obserwujemy zwolnień grupowych z firm zajmujących się handlem z Rosją - mówi Agnieszka Zdanowicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Braniewie (fot. Krzysztof Szczepanik)

Jak przekazali nam pracownicy z innych pokrewnych firm (również proszący o anonimowość) zaczęły się dyskretne zwolnienia. Bo nikt nie chciał „podpaść” pod „zwolnienia grupowe”, co jest przecież związane z dużymi odszkodowaniami. Do wspominanych tu przez dyrektor PUP, „naturalnych” metod – kończące się umowy czasowe, odejścia na emeryturę – doszły także dyskretne naciski na innych pracowników, by nie protestowali przy wypowiedzeniach.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że firmy zajmujące się importem z Rosji nie chcą całkowicie zwijać swojej działalności. Wszyscy bowiem czekają na jakieś formy pomocy państwowej. Fundusze na te cele mogą jednak przyjść wtedy, gdy władze centralne otrzymają środki z Brukseli. Kiedy to nastąpi? Tego nikt nie wie...

Tymczasem wedle słów Agnieszki Zdanowicz, oficjalny poziom bezrobocia w powiecie braniewskim osiągnął liczbę 1818 osób (dane na koniec czerwca). To ponad 15 procent osób aktywnych zawodowo. Rejon braniewski znajduje się w niechlubnym gronie trzech powiatów (wraz z Kętrzynem i Bartoszycami), gdzie jest najwięcej (licząc procentowo) bezrobotnych w całym województwie warmińsko-mazurskim. Bezrobocie w województwie utrzymuje się na poziomie 7.9%. Dla porównania - w kraju to około 5%.

- Mimo trudnej sytuacji w firmach zajmujących się handlem węglem importowanym z Rosji liczba bezrobotnych w powiecie braniewskim generalnie spada – mówi dyrektor Agnieszka Zdanowicz.

W maju mieliśmy bezrobotnych prawie 1900. Ten spadek jednak to coroczna prawidłowość, obejmująca miesiące letnie. Obawiamy się, że jesienią może wzrosnąć liczba bezrobotnych także w gronie pracowników budowlanych. Bo przecież prócz sezonowości w budownictwie, firmy budujące w Braniewie mieszkania mogą mieć kłopoty z popytem, co wynika z ogólnej polityki kredytowej.

Jak się jednak okazuje, nadzieją dla braniewskiego rynku pracy może być rozwijająca się sieć marketów. Kolejna sieć (tym razem polskie Dino) wchodzi do powiatu i to od razu z kilkoma sklepami. Kolejna szansą dla potencjalnych bezrobotnych może być także rozwój braniewskiego garnizonu. Do służby w wojsku kuszą liczne ogłoszenia. Jeden zaś z dowódców miał się wypowiedzieć nieoficjalnie, że wojsko może przejąć ...zasoby kadrowe firm zajmujących się do tej pory handlem węglem...

Krzysztof Szczepanik

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • no to muszą otworzyć swój biznes. kupić passeratti i ruszyć do rosji po fajki, paliwo i węgiel. od 15 lipca otwarcie granicy z rosją. na bank zarobią więcej w miesiącu niż pracując przy przeładunkach. miedza wykarmi.
  • chociaż liczba bezrobotnych rośnie to bezrobocie ogólnie spada. Statystyki te pochodzą z tych samych źródeł co wycena euro na 3 zł.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    34
    4
    aleksyabdiejev(2022-07-12)
  • Jak oni taką okrągłą tratwą wpłynęli na taki mały zbiornik?
  • @Danka, - to scena, na stałe.
  • "Wszyscy bowiem czekają na jakieś formy pomocy państwowej. " To akurat nie do końca prawda. Niektórzy szukają innych form wykorzystania posiadanego majątku i zdecydowanie nie liczą na państwo. Zwłaszcza po informacjach od prominentnych specjalistów z partii rządzącej o możliwości wykorzystania przekopu i portu w Braniewie do transportu węgla na skalę porównywalną z tym, czego wymagał handel z Rosją. Generalnie oświadczenia anonimowych pracowników to raczej mizerne źródło informacji. Plotek można się za to nasłuchać do woli...
  • Czytałam na waszym portalu artykuł, jak to braniewska spółdzielnia mieszkaniowa potrzebuje pracowników do koszenia trawy... okazało się, że nikt się nie zgłosił, to chyba nie jest aż tak źle w tym Braniewie, skoro jest praca, ludzie jej nie podejmują..
  • szkoda że w Elblągu takiego kompleksu nie ma, bo wygląda to odjazdowo :D możliwość spożytkowania piwka na tych ławeczkach przy nich śmietniczki do tego wtedy jakieś koncerty lub po prostu puszczenie muzyki dla klimatu i aż chce się na miasto wychodzić. A nie bulwar z potagowanymi bzdurnie ławkami, do tego jeszcze ubytki desek i brak śmietników tylko słupki po nich XDDDD Elbląg ma tak wielki potencjał na takie miejscówki, można by było to wykorzystać i na prawdę starówka, lokale by tętniły życiem..
  • Masakra, ale zapłon, już dawno temat przebrzmiały. Rynek pracy w Braniewie ma się dobrze. Kto chce ten pracuje, no nie mogę ale zapłot, ,, ha ha ha ha ha ha ha ha
  • @Kiki - to chyba nie na tym portalu bez przesady, ale na innym jest ten artykuł.
  • Szkodzenie gospodarcze Putinowi? My jak zwykle mamy jakieś informacje z alternatywnej rzeczywistości. Ja mam wrażenie, że Putin sam na Rosję te sankcje nakłada, bo dzięki nim gospodarka Rosji kwitnie. Cena rubla chyba najwyższa w historii. Zachodnie korporacje się wycofują, więc rosyjskie przejmują rynki i mają tę samą jakość. Bo chyba nie wierzycie, że fabryka, która 30 lat produkowała Coca-Colę, po odejściu Coca-Coli nagle zapomniała całej receptury, sprzęt wyrzuciła na śmietnik, a wszystkich pracowników odesłała na tamten świat? Embarga na surowce? Chiny wciągną wszystko, bo mająniesamowity bum gospodarczy! Dzięki wojnie Putin pozbywa się przeciwników politycznych i patusów. Zaraz zacznie oczyszczać więzienia, bo więźniów wyśle na front i spadną ich koszta utrzymania. Pozbył się rdzewiejącego sprzętu wojskowego wyprodukowanego jeszcze za komuny, a rosyjskie wojsko przejmuje nowoczesne uzbrojenie NATO. Jeśli naprawdę chcecie zaszkodzić Rosji i Putinowi, to nalegajcie na rychłe zakończenie wojny i rozmowy pokojowe, bo im dłużej ta wojna trwa, tym bardziej Rosja na niej korzysta.
  • I jeszcze jedno, myślicie, że jak Litwa - śmieszne, malutkie, marionetkowe państewko odetnie Obwód Kaliningradzki i sprowokuje Rosję do wojny, to NATO jej pomoże? NATO umyje rączki i powie, że Litwa sama zaatakowała Rosję, żeby się nie angażować do wojny. A wtedy Rosja przejedzie przez Litwę, jak ciągnik z pługiem, bo cała broń NATO jest na Ukrainie.
  • Bardzo interesujące, z jakiej gazetki to przepisałeś? Rosja zbroi się przejmując nowoczesne uzbrojenie NATO, taki plan Putina, he he, ktoś im tę broń w darze oddaje?. Coca-cola nie dostarcza komponentów do produkcji i kacapy mogą sobie pogwizdać, a nie produkować coca-colę, chyba coca-colę -putin. Chiny nie wciągają tylko sprzedają, kierunek odwrotny.
Reklama