W tym tygodniu Ministerstwo Aktywów Państwowych ma wysłać list intencyjny do władz Elbląga w sprawie przyszłości elbląskiego portu. To efekt ostatnich ustaleń podczas rozmów przedstawicieli rządu z władzami miasta w elbląskim ratuszu. - Nasza propozycja dokapitalizowania portowej spółki kwotą 100 mln zł jest nadal aktualna. Stanowczo postawiliśmy sytuację, że jeśli włodarze miasta nie chcą tych pieniędzy, niech to powiedzą – mówi wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka. - Jest wola dogadania się – mówi z kolei wiceprezydent Janusz Nowak.
Spotkanie w sprawie portu odbyło się we wtorek w Urzędzie Miejskim w Elblągu. Stronę rządową reprezentowali Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych, Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury i poseł PiS Leonard Krasulski, natomiast samorząd – wiceprezydent Janusz Nowak i sekretarz miasta Artur Zieliński. Prezydenta Witolda Wróblewskiego nie było, bo przebywał na zwolnieniu lekarskim.
Tematem rozmów była propozycja złożona przez wiceministra Śliwkę jeszcze kilka miesięcy temu: dokapitalizowanie Zarządu Portu Morskiego kwotą 100 mln złotych w zamian za przejęcie przez Skarb Państwa większościowego pakietu udziałów w spółce. Rozmawiano także o pogłębieniu spornego 800-metrowego odcinka rzeki Elbląg – do terminala przeładunkowego.
- Podczas spotkania ustalono, że z Ministerstwa Aktywów Państwowych w najbliższym czasie do samorządu skierowana zostanie propozycja listu intencyjnego – informuje w komunikacie przesłanym do naszej redakcji Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Dopytywany przez nas o szczegóły spotkania wiceprezydent Nowak przyznał, że rozmowy były merytoryczne, a ich klimat bardzo dobry.
- Pieniądze na rozwój portu są potrzebne i ze strony samorządu jest wola dogadania się. Czekamy na list intencyjny, który Ministerstwo Aktywów Państwowych ma wysłać. Otrzymamy konkretne propozycje, będziemy o nich rozmawiać. By nie okazało się, że 100 mln złotych będzie przeznaczone na dokapitalizowanie portu, a potem ta kwota wydana na pogłębienie toru, bo my jako samorząd toru pogłębić nie możemy, to zadanie Urzędu Morskiego w Gdyni, co wynika z zamówionej przez nas ekspertyzy. Powołaliśmy się na nią podczas rozmów, przedstawiciele rządu powołali się na swoje interpretacje – mówi Janusz Nowak.
List intencyjny z MAP, jak nas zapewnił dzisiaj wiceminister Andrzej Śliwka, ma być wysłany do władz Elbląga jeszcze w tym tygodniu.
- Ustalimy w nim termin, do kiedy oczekujemy odpowiedzi. Stanowczo postawiliśmy sytuację, że jeśli włodarze miasta nie chcą tych pieniędzy, niech to powiedzą. To jest czas decyzji władz miasta – uważa wiceminister Śliwka. I dodaje: - Nikt nie oczekuje, że miasto przeprowadzi przetarg i pogłębi te 800 metrów toru wodnego. Uważam, że inwestorem może być port, który poprzez dokapitalizowanie przez Skarb Państwa może stać się portem państwowym i mieć szanse na kolejne ministerialne źródła finansowania. Ministerstwo Infrastruktury ma wiele projektów, programów, z których finansuje duże polskie porty i mogłoby przeznaczać kolejne fundusze również na elbląski port, który stałby się faktycznym czwartym portem RP. Elbląg wydał 100 mln złotych na rozwój portu w ciągu 30 lat. Teraz 100 mln zł leży na stole do inwestowania już – powiedział w rozmowie z nami wiceminister Andrzej Śliwka.