Teraz ja - Jest piąty wariant!

Minął rok kalendarzowy sprawowania władzy przez nową ekipę, nadszedł nowy rok 2012. Jaki będzie, zobaczymy. W celu wywołania zbiorowej euforii i optymizmu przypomnę słowa piosenki Marka Grechuty: „...Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy / Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy...”. My, zatorzanie, czekamy na węzeł komunikacyjny, nieblokowany szlabanami, łączący naszą dzielnicę z miastem.
Kiedy w grudniu 2010 roku powiało optymizmem – ponieważ uważam, że każda zmiana, wymiana we władzach, działa stymulująco, oczyszczająco, poza tym takie są prawa demokracji, że wygrywa ten, który ma lepszy wynik. Wierzyłem i wierzę, że w końcu powieje normalnością. Jako wyborca świadomy wiedziałem, że w Radzie Miasta nie zasiadł David Copperfield, a ci, co w niej zasiedli, będą mieli niemało spraw do wyprostowania, napotykając olbrzymie problemy finansowe, szukając sposobu ich rozwiązania wielokrotnie zapewne za cenę rezygnacji z potrzebnych inwestycji.
Od początku grudnia do końca 2011 roku we wszystkich gazetach ukazały się artykuły –optymistyczne, jakoby nasza władza samorządowa chciała rozwiązać problem połączenia dzielnicy Zatorze z miastem. W artykułach ukazane zostały cztery warianty tego rozwiązania i – jak zostało w nich podkreślone – został wyłoniony projektant tej inwestycji, który „...zgodnie z założeniem ma wybrać najlepszy wariant pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego, najniższych kosztów budowy czy zminimalizowania ilości zabudowy do likwidacji...”.
Przyznam, że nie rozumiem, dlaczego założono tylko cztery warianty i to w dodatku w tych właśnie miejscach?
Jako mieszkaniec tej dzielnicy uważam więc za swój obowiązek obywatelski powiadomić wszystkich, że jest wariant piąty, który spełnia wszystkie warunki, a korzyść jest podwójna! Proponuję wzięcie pod uwagę wprowadzenie torów kolejowych w tunel około 50 metrów przed przejazdem na ulicy Malborskiej i po około 500 metrach kończący się 50 metrów za przejazdem obecnym na ulicy Lotniczej. W ten sposób za cenę jednego z wariantów udrożnione zostaną dwie drogi już istniejące i po problemie! Przedsięwzięcie nie jest skomplikowane ani pod względem prawnym, ani logistycznym, a już na pewno nie ze względu na trudności techniczne – zwykły wykop w ziemi. Optymistyczne jest również to, że wzdłuż torów na całej długości, równolegle do ulicy Aleksandra Fredry, jest teren zielony, na którym jest kilkanaście działek ogrodniczych. W tym to miejscu można byłoby – na czas budowy tunelu – zrobić coś na wzór „bajpasa” z torami kolejowymi dla potrzymania płynnego ruchu pociągów. W ten sposób, łatwy i najtańszy, mogłyby być dowożone materiały budowlane na teren przyszłej budowy.
Uważam również, że bardzo dobrym i alternatywnym pomysłem do wyżej wymienionego jako piąty wariant jest wykonanie obiektu mostowego nad torami kolejowymi dosłownie na połowie długości wcześniej wymienionej ulicy Aleksandra Fredry, łączącego tę ulicę z placem po drugiej stronie. Możliwe jest również wykonanie w tym miejscu tunelu o długości kilkudziesięciu metrów.
Wcześniej jednak – dla wszystkich hura optymistów, zwolenników wariantu zwłaszcza czwartego, najgorszego według mnie i najdroższego z możliwych, przytoczę kilka przykładów:
1. Przebudowa mostku na Malborskiej o długości kilkunastu metrów trwała prawie rok i kosztowała prawie 1 milion zł.
2. Budowa Trasy Unii Europejskiej z mostem o łącznej długości 1500 m kosztowała 8 lat temu ponad 50 milionów zł.
3. Budowa wiaduktu nad drogą nr 7 o długości kilkudziesięciu metrów trwała ponad rok i kosztowała kilkadziesiąt milionów zł.
Trzeba więc przyjąć, bazując na dostępnych informacjach, że na dzień dzisiejszy budowa jednego kilometra drogi wraz ze wszystkimi niuansami w czterech podanych wariantach to koszt pomiędzy 5 a 7 milionów euro.
W związku z tym, że budowle inżynierskie mają przede wszystkim ułatwić życie nam, mieszkańcom dzielnicy Zatorze, i mają być zrealizowaną obietnicą złożoną wyborcom, uważam, że nasze zdanie w tej kwestii jest bezcenne. Dlatego jestem przekonany, że powinna być zorganizowana dyskusja „Zatorzanie kontra radni – elbląska debata w stylu oksfordzkim” – w celu ukazania problemów tej dzielnicy oraz sposobu ich rozwiązania. Debata taka polega na wymianie poglądów przy zachowaniu surowych reguł kolejności i przebiegu wystąpień. Ma to służyć podnoszeniu poziomu kultury publicznych wypowiedzi, zapobieganiu niepotrzebnym, niemerytorycznym kłótniom. Ma również sprawić, by dyskusja toczyła się w odpowiednim tempie i zachęcić publiczność do zabierania głosu. Rola publiczności jest bardzo ważna – to ona, po wysłuchaniu wszystkich wystąpień – decyduje o wygranej propozycji.
Jako organizatorów takiej debaty widziałbym Forum Rozwoju Elbląga (FRE) lub Elbląskie Forum Obywatelskie (EFO).
***
Terminy ważne, aby zrozumieć wcześniejsze i przyszłe artykuły na ten temat:
– wiadukt – budowla lub obiekt inżynierski służący do przeprowadzenia ciągu komunikacyjnego ponad przeszkodą lądową
– estakada – budowla lub obiekt inżynierski, którego głównym celem jest podniesienie niwelety ciągu komunikacyjnego ponad istniejący teren
– tunel – budowla lub obiekt inżynierski, której celem jest prowadzenie ciągu komunikacyjnego pod lub przez przeszkodę
– obiekt mostowy – most, wiadukt, estakada, tunel, kładka dla pieszych, przejście podziemne, przepust
– węzeł – krzyżowanie się lub połączenie dróg w różnych poziomach, zapewniające pełną lub częściową możliwość wyboru kierunku jazdy
– budowa drogi – wykonanie nowego połączenia drogowego między określonymi miejscami w terenie
– modernizacja drogi – wykonanie robót, w wyniku których następuje podwyższenie parametrów technicznych i eksploatacyjnych drogi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę przede wszystkim, aby ten 2012 rok nie był gorszy od minionego dla nas wszystkich.
Od początku grudnia do końca 2011 roku we wszystkich gazetach ukazały się artykuły –optymistyczne, jakoby nasza władza samorządowa chciała rozwiązać problem połączenia dzielnicy Zatorze z miastem. W artykułach ukazane zostały cztery warianty tego rozwiązania i – jak zostało w nich podkreślone – został wyłoniony projektant tej inwestycji, który „...zgodnie z założeniem ma wybrać najlepszy wariant pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego, najniższych kosztów budowy czy zminimalizowania ilości zabudowy do likwidacji...”.
Przyznam, że nie rozumiem, dlaczego założono tylko cztery warianty i to w dodatku w tych właśnie miejscach?
Jako mieszkaniec tej dzielnicy uważam więc za swój obowiązek obywatelski powiadomić wszystkich, że jest wariant piąty, który spełnia wszystkie warunki, a korzyść jest podwójna! Proponuję wzięcie pod uwagę wprowadzenie torów kolejowych w tunel około 50 metrów przed przejazdem na ulicy Malborskiej i po około 500 metrach kończący się 50 metrów za przejazdem obecnym na ulicy Lotniczej. W ten sposób za cenę jednego z wariantów udrożnione zostaną dwie drogi już istniejące i po problemie! Przedsięwzięcie nie jest skomplikowane ani pod względem prawnym, ani logistycznym, a już na pewno nie ze względu na trudności techniczne – zwykły wykop w ziemi. Optymistyczne jest również to, że wzdłuż torów na całej długości, równolegle do ulicy Aleksandra Fredry, jest teren zielony, na którym jest kilkanaście działek ogrodniczych. W tym to miejscu można byłoby – na czas budowy tunelu – zrobić coś na wzór „bajpasa” z torami kolejowymi dla potrzymania płynnego ruchu pociągów. W ten sposób, łatwy i najtańszy, mogłyby być dowożone materiały budowlane na teren przyszłej budowy.
Uważam również, że bardzo dobrym i alternatywnym pomysłem do wyżej wymienionego jako piąty wariant jest wykonanie obiektu mostowego nad torami kolejowymi dosłownie na połowie długości wcześniej wymienionej ulicy Aleksandra Fredry, łączącego tę ulicę z placem po drugiej stronie. Możliwe jest również wykonanie w tym miejscu tunelu o długości kilkudziesięciu metrów.
Wcześniej jednak – dla wszystkich hura optymistów, zwolenników wariantu zwłaszcza czwartego, najgorszego według mnie i najdroższego z możliwych, przytoczę kilka przykładów:
1. Przebudowa mostku na Malborskiej o długości kilkunastu metrów trwała prawie rok i kosztowała prawie 1 milion zł.
2. Budowa Trasy Unii Europejskiej z mostem o łącznej długości 1500 m kosztowała 8 lat temu ponad 50 milionów zł.
3. Budowa wiaduktu nad drogą nr 7 o długości kilkudziesięciu metrów trwała ponad rok i kosztowała kilkadziesiąt milionów zł.
Trzeba więc przyjąć, bazując na dostępnych informacjach, że na dzień dzisiejszy budowa jednego kilometra drogi wraz ze wszystkimi niuansami w czterech podanych wariantach to koszt pomiędzy 5 a 7 milionów euro.
W związku z tym, że budowle inżynierskie mają przede wszystkim ułatwić życie nam, mieszkańcom dzielnicy Zatorze, i mają być zrealizowaną obietnicą złożoną wyborcom, uważam, że nasze zdanie w tej kwestii jest bezcenne. Dlatego jestem przekonany, że powinna być zorganizowana dyskusja „Zatorzanie kontra radni – elbląska debata w stylu oksfordzkim” – w celu ukazania problemów tej dzielnicy oraz sposobu ich rozwiązania. Debata taka polega na wymianie poglądów przy zachowaniu surowych reguł kolejności i przebiegu wystąpień. Ma to służyć podnoszeniu poziomu kultury publicznych wypowiedzi, zapobieganiu niepotrzebnym, niemerytorycznym kłótniom. Ma również sprawić, by dyskusja toczyła się w odpowiednim tempie i zachęcić publiczność do zabierania głosu. Rola publiczności jest bardzo ważna – to ona, po wysłuchaniu wszystkich wystąpień – decyduje o wygranej propozycji.
Jako organizatorów takiej debaty widziałbym Forum Rozwoju Elbląga (FRE) lub Elbląskie Forum Obywatelskie (EFO).
***
Terminy ważne, aby zrozumieć wcześniejsze i przyszłe artykuły na ten temat:
– wiadukt – budowla lub obiekt inżynierski służący do przeprowadzenia ciągu komunikacyjnego ponad przeszkodą lądową
– estakada – budowla lub obiekt inżynierski, którego głównym celem jest podniesienie niwelety ciągu komunikacyjnego ponad istniejący teren
– tunel – budowla lub obiekt inżynierski, której celem jest prowadzenie ciągu komunikacyjnego pod lub przez przeszkodę
– obiekt mostowy – most, wiadukt, estakada, tunel, kładka dla pieszych, przejście podziemne, przepust
– węzeł – krzyżowanie się lub połączenie dróg w różnych poziomach, zapewniające pełną lub częściową możliwość wyboru kierunku jazdy
– budowa drogi – wykonanie nowego połączenia drogowego między określonymi miejscami w terenie
– modernizacja drogi – wykonanie robót, w wyniku których następuje podwyższenie parametrów technicznych i eksploatacyjnych drogi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę przede wszystkim, aby ten 2012 rok nie był gorszy od minionego dla nas wszystkich.