72-letni Henryk Wronkowski pokieruje Elbląskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej do czasu znalezienia przez prezydenta nowego szefa spółki. W radzie nadzorczej EPEC zasiadł m.in. wiceprezydent miasta Janusz Nowak, który tę funkcję będzie sprawował społecznie.
Elbląskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej od listopada 2016 roku kierował 39-letni Krzysztof Krasowski, który wcześniej był prezesem Energi Kogeneracja, wytwarzającej 80 procent potrzebnej miastu energii cieplnej. Został odwołany, jak już informowaliśmy, w czwartek po południu. Powód?
- Działania podjęte przez dotychczasowy zarząd nie były dla mnie satysfakcjonujące. Uznałem, żeby aby wykorzystać szansę, jaką jest dofinansowanie inwestycji z funduszy norweskich, trzeba w trybie pilnym przystąpić do opracowania modelu docelowego zaopatrzenia miasta w ciepło – tłumaczył na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Witold Wróblewski. - Przyczyną odwołania prezesa, co chciałbym zaznaczyć, jest moja wątpliwość, czy podoła temu zadania do końca czerwca. Nie jestem zadowolony z dotychczasowej współpracy, rozmijamy się w pewnych ważnych kwestiach.
EPEC-em w zastępstwie Krzysztofa Krasowskiego pokieruje tymczasowo 72-letni Henryk Wronkowski, który pracował wcześniej m.in. dla takich spółek jak Gaz&Oil Project, Elzambud , ABB Zamech Gaz Petro (prezes, wyróżniony w 2004 roku tytułem super menadżera) czy Lotos Petrobaltic, gdzie był prezesem w czasach, gdy koncernem Lotos kierował elblążanin Paweł Olechnowicz. Jeszcze rok temu pan Henryk był także prezesem Elbląskiego Związku Żeglarskiego.
Henryk Wronkowski najpierw został powołany przez prezydenta do rady nadzorczej, następnie rada powierzyła mu tymczasowo funkcję prezesa. Prezydent zapowiedział, że szuka docelowego kandydata do tej funkcji, ale nie będzie ogłaszał w tej sprawie konkursu.
Do rady weszli także Tomasz Wagner (radca prawny zajmujący się gospodarką komunalną) oraz wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak, który będzie pracował w radzie społecznie. Stanowiska w radzie nadzorczej tym samym stracili dotychczasowi przedstawiciele miasta: Bogdan Włodarczyk (dotychczasowy przewodniczący), Franciszek Szyszka i Jerzy Jedynak
- Pan Henryk Wronkowski jest inżynierem mechanikiem, bardzo dobrze zna procesy inwestycyjne w energetyce – chwalił tymczasowego prezesa EPEC wiceprezydent Nowak. - Ja jako bliski współpracownik prezydenta jestem w radzie, by na bieżąco czuwać nad przebiegiem prac w radzie i spółce.
- EPEC wymaga pójścia do przodu, a to mogą sprawić inwestycje. Moim zadaniem jest obniżenie kosztów ciepła o 20 procent i tego się podejmę – powiedział nam dzisiaj Henryk Wronkowski.
Zmiany w organach spółki nastąpiły niedługo po seminarium ciepłowniczym, które odbyło się w Elblągu, a w którym wziął udział m.in. prof. Wojciech Nowak, dyrektor Centrum Energetyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu, obecnie szef i współwłaściciel spółki Mapu, działającej m.in. w branży energetycznej jako doradca i konsultant. To właśnie zespół prof. Nowaka ma przygotować model docelowego zapotrzebowania miasta w energię cieplną. Na ten cel prezydent chce pozyskać środki z funduszy norweskich.
- Mój wybór jest taki, żeby pójść w kierunku obniżenia ceny. Moim marzeniem jest zejście przynajmniej o 20 procent z ceny ciepła. W tej chwili trzeba zdynamizować działania i mocno się do tego przygotować. Do końca czerwca musimy opracować dokument. Później do końca roku będą czas na składanie wniosków do funduszy norweskich o dofinansowanie na przedsięwzięcia inwestycyjne, które oczywiście będą rozłożone na lata – stwierdził Witold Wróblewski, który dodał, że miasto „nie może być stawiane pod ścianą” przez spółkę Energa Kogeneracja. A to oznacza, że negocjacje z głównym wytwórcą energii cieplnej na razie są zamrożone.
Wszystkie plany prezydenta i tak musi zaakceptować Rada Miejska, gdzie większość ma Prawo i Sprawiedliwość. Ostatnia sesja pokazała, że także w sprawie przyszłości energetycznej miasta między prezydentem a większością w Radzie będzie iskrzyć.
- Działania podjęte przez dotychczasowy zarząd nie były dla mnie satysfakcjonujące. Uznałem, żeby aby wykorzystać szansę, jaką jest dofinansowanie inwestycji z funduszy norweskich, trzeba w trybie pilnym przystąpić do opracowania modelu docelowego zaopatrzenia miasta w ciepło – tłumaczył na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Witold Wróblewski. - Przyczyną odwołania prezesa, co chciałbym zaznaczyć, jest moja wątpliwość, czy podoła temu zadania do końca czerwca. Nie jestem zadowolony z dotychczasowej współpracy, rozmijamy się w pewnych ważnych kwestiach.
EPEC-em w zastępstwie Krzysztofa Krasowskiego pokieruje tymczasowo 72-letni Henryk Wronkowski, który pracował wcześniej m.in. dla takich spółek jak Gaz&Oil Project, Elzambud , ABB Zamech Gaz Petro (prezes, wyróżniony w 2004 roku tytułem super menadżera) czy Lotos Petrobaltic, gdzie był prezesem w czasach, gdy koncernem Lotos kierował elblążanin Paweł Olechnowicz. Jeszcze rok temu pan Henryk był także prezesem Elbląskiego Związku Żeglarskiego.
Henryk Wronkowski najpierw został powołany przez prezydenta do rady nadzorczej, następnie rada powierzyła mu tymczasowo funkcję prezesa. Prezydent zapowiedział, że szuka docelowego kandydata do tej funkcji, ale nie będzie ogłaszał w tej sprawie konkursu.
Do rady weszli także Tomasz Wagner (radca prawny zajmujący się gospodarką komunalną) oraz wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak, który będzie pracował w radzie społecznie. Stanowiska w radzie nadzorczej tym samym stracili dotychczasowi przedstawiciele miasta: Bogdan Włodarczyk (dotychczasowy przewodniczący), Franciszek Szyszka i Jerzy Jedynak
- Pan Henryk Wronkowski jest inżynierem mechanikiem, bardzo dobrze zna procesy inwestycyjne w energetyce – chwalił tymczasowego prezesa EPEC wiceprezydent Nowak. - Ja jako bliski współpracownik prezydenta jestem w radzie, by na bieżąco czuwać nad przebiegiem prac w radzie i spółce.
- EPEC wymaga pójścia do przodu, a to mogą sprawić inwestycje. Moim zadaniem jest obniżenie kosztów ciepła o 20 procent i tego się podejmę – powiedział nam dzisiaj Henryk Wronkowski.
Zmiany w organach spółki nastąpiły niedługo po seminarium ciepłowniczym, które odbyło się w Elblągu, a w którym wziął udział m.in. prof. Wojciech Nowak, dyrektor Centrum Energetyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu, obecnie szef i współwłaściciel spółki Mapu, działającej m.in. w branży energetycznej jako doradca i konsultant. To właśnie zespół prof. Nowaka ma przygotować model docelowego zapotrzebowania miasta w energię cieplną. Na ten cel prezydent chce pozyskać środki z funduszy norweskich.
- Mój wybór jest taki, żeby pójść w kierunku obniżenia ceny. Moim marzeniem jest zejście przynajmniej o 20 procent z ceny ciepła. W tej chwili trzeba zdynamizować działania i mocno się do tego przygotować. Do końca czerwca musimy opracować dokument. Później do końca roku będą czas na składanie wniosków do funduszy norweskich o dofinansowanie na przedsięwzięcia inwestycyjne, które oczywiście będą rozłożone na lata – stwierdził Witold Wróblewski, który dodał, że miasto „nie może być stawiane pod ścianą” przez spółkę Energa Kogeneracja. A to oznacza, że negocjacje z głównym wytwórcą energii cieplnej na razie są zamrożone.
Wszystkie plany prezydenta i tak musi zaakceptować Rada Miejska, gdzie większość ma Prawo i Sprawiedliwość. Ostatnia sesja pokazała, że także w sprawie przyszłości energetycznej miasta między prezydentem a większością w Radzie będzie iskrzyć.
RG