
Ponad trzy miliony złotych będą kosztować nowe urządzenia do segregacji w Zakładzie Utylizacji Odpadów w Elblągu. Dzięki nim na składowisko trafi mniej śmieci, poprawi się też komfort pracy pracowników. Zobacz więcej zdjęć.
To kolejny etap rozwoju Zakładu Utylizacji Odpadów, który przez specjalistów z tej branży określany jest jako jeden z najlepszych w Polsce. - Przyjechaliśmy tu, gdzie żyją szczęśliwi ludzie. Macie tramwaje i nowoczesny zakład utylizacji odpadów. Śmieci nie mają barw partyjnych, dlatego cieszę się, że Elbląg i okoliczne gminy, bez względu na to, kto w nich rządzi, umieją współpracować w tej dziedzinie – mówił dzisiaj w siedzibie ZUO Adam Krzyśków, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie, który współfinansował najnowszą inwestycję ZUO.
Elbląg ma się czym pochwalić. W ostatnich latach za prawie 80 milionów złotych stworzono nowoczesny system przetwarzania odpadów komunalnych. Prawie 1,5 miliona kosztowała rekultywacja zamkniętej już pryzmy w Rubnie, na której przez kilkanaście lat zgromadzono ponad milion ton odpadów, z których teraz odzyskiwany jest biogaz do zasilania siedziby ZUO w energię elektryczną. 8,5 miliona zł wydano na stacje przeładunkowe w Braniewie i Pasłęku, z których odpady trafiają do Elbląga. Teraz za 3,2 miliona złotych ZUO kupi nowe urządzenia do segregacji odpadów, które zwiększą efektywność zakładu.
- Pozwolą zmniejszyć ilość odpadów kierowanych na składowisko z 36 na 30 procent. Zwiększy się więc odzysk, automatyzacja całego procesu, poprawią się warunki pracy pracowników – wymienia Marian Wojtkowski, dyrektor ZUO w Elblągu.
Obecnie do elbląskiego zakładu trafiają śmieci z 16 gmin powiatu elbląskiego i braniewskiego, a więc od ponad 220 tysięcy mieszkańców. Rocznie to około 50 tysięcy ton odpadów, z których większość jest sortowana lub przetwarzana.
- Z naszych obliczeń wynika, że do ZUO powinno trafiać rocznie z terenu, który obsługujemy ponad 58 tysięcy ton odpadów, trafia o 9 tysięcy mniej. Zachęcamy gminy z naszego terenu do ścisłej współpracy, by ten problem rozwiązać – dodaje Marian Wojtkowski.
Elbląg ma się czym pochwalić. W ostatnich latach za prawie 80 milionów złotych stworzono nowoczesny system przetwarzania odpadów komunalnych. Prawie 1,5 miliona kosztowała rekultywacja zamkniętej już pryzmy w Rubnie, na której przez kilkanaście lat zgromadzono ponad milion ton odpadów, z których teraz odzyskiwany jest biogaz do zasilania siedziby ZUO w energię elektryczną. 8,5 miliona zł wydano na stacje przeładunkowe w Braniewie i Pasłęku, z których odpady trafiają do Elbląga. Teraz za 3,2 miliona złotych ZUO kupi nowe urządzenia do segregacji odpadów, które zwiększą efektywność zakładu.
- Pozwolą zmniejszyć ilość odpadów kierowanych na składowisko z 36 na 30 procent. Zwiększy się więc odzysk, automatyzacja całego procesu, poprawią się warunki pracy pracowników – wymienia Marian Wojtkowski, dyrektor ZUO w Elblągu.
Obecnie do elbląskiego zakładu trafiają śmieci z 16 gmin powiatu elbląskiego i braniewskiego, a więc od ponad 220 tysięcy mieszkańców. Rocznie to około 50 tysięcy ton odpadów, z których większość jest sortowana lub przetwarzana.
- Z naszych obliczeń wynika, że do ZUO powinno trafiać rocznie z terenu, który obsługujemy ponad 58 tysięcy ton odpadów, trafia o 9 tysięcy mniej. Zachęcamy gminy z naszego terenu do ścisłej współpracy, by ten problem rozwiązać – dodaje Marian Wojtkowski.
RG