Mieszkanka powiatu ma zapłacić za gaz ponad 260 procent więcej, szpital wojewódzki za prąd o ponad 70 procent więcej, za gaz – ponad 600 procent więcej. Koszty energii w MOSiR mają wzrosnąć o milion złotych. To tylko niektóre przykłady podwyżek energii w ujęciu elbląskim.
- Dla wielu rodzinnych budżetów koszty energii oznaczają katastrofę. Dla mieszkań komunalnych, własnościowych, TBS-owskich, a także dla instytucji opiekuńczych, szpitali i innych placówek – mówi Jerzy Wcisła, senator Koalicji Obywatelskiej. Elbląscy politycy tej partii zwołali dzisiaj konferencję prasową, by opowiedzieć o podwyżkach cen energii w regionie. Wcześniej apelowali do mieszkańców, by zgłaszali im poszczególne przypadki.
- Właścicielka jednego z elbląskich hoteli poinformowała mnie, że już w listopadzie podwyżka za gaz wyniosła 400 procent, a od stycznia spodziewa się wzrostu o 1000 procent. Jedna z mieszkanek przedstawiła sytuację swojej mamy, która za ogrzewanie 40-metrowego mieszkania w jednej z miejscowości powiatu elbląskiego płaciła niecałe 229 złotych, a teraz zapłaci 844 zł. To wzrost o 269,5 proc! - mówił Jerzy Wcisła, senator PO. - Jedna z elbląskich spółdzielni mieszkaniowych napisała, że dla jej budynków, które nie mają indywidualnych gazomierzy, zawarła jeszcze w sierpniu umowę do końca 2023 roku i opłaty za gaz wynoszą od 8 do 9,66 zł za osobę i nie zamierza płacić więcej. Być może jej sprawa będzie wymagała rozwiązania prawnego, bo nie wiem, czy ustawą można tę umowę zmienić. Mam nadzieję, że takie liczne przykłady spowodują u rządzących jakąś refleksję. Panie Morawiecki, proszę nie szukać winnych w Moskwie, Brukseli, w Berlinie, tylko wziąć się do roboty i zmienić ustawę, bo Polacy nie przeżyją tej zimy – mówił senator Wcisła.
Koalicja Obywatelska przygotowała projekt nowelizacji prawa energetycznego, na podstawie której wszyscy indywidualni odbiorcy (bez względu na to, czy mają indywidualny licznik czy nie) mieliby tę samą taryfę. Nie dotyczy ona jednak taryf dla firm i instytucji publicznych, których podwyżki dotykają jeszcze bardziej.
- Nie dość, że szpital musi wygospodarować środki na podwyżki najniższych wynagrodzeń, na co nie dostaliśmy dodatkowych pieniędzy, to jeszcze nasze koszty energii, licząc prąd i gaz, wzrosną średnio miesięcznie o pół miliona złotych. W 2021 roku na energię elektryczną wydaliśmy w sumie 2,7 mln złotych, w 2022 r. szacunki mówią o prawie 4,7 mln złotych. Za gaz zapłaciliśmy w 2021 r. 665 tys. zł, w 2022 r. przy obecnych cenach ma być 4 mln 220 tys. zł! - mówi posłanka PO Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Po raz pierwszy od zaczynam się autentycznie bać o ten szpital. Nie dość że potrzeba pół miliona złotych więcej miesięcznie na koszty energii, to na pierwszy kwartał roku dostaliśmy z NFZ o 2,5 mln złotych mniej niż rok wcześniej – dodaje posłanka.
Podwyżki odczuje także elbląski samorząd i poszczególne miejskie instytucje.
- Jeśli chodzi o prąd to same miejskie spółki będą miały koszty o 4,5 mln złotych wyższe niż w 2021 roku, co stanowi podwyżkę o około 50 procent. Rekordziści – czyli Tramwaje Elbląskie czy ZKM – mają podwyżki powyżej 60 procent – mówi Michał Missan, wiceprezydent Elbląga i szef PO w Elblągu. - Rozmawiałem z dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który szacuje o milion złotych więcej koszty energii elektrycznej. Boję się wyliczeń dotyczących gazu, które wkrótce będziemy mieli, bo to wskazuje na to, że samorządy są topione – nie wiem czy celowo czy mniej celowo – mówił wiceprezydent Elbląga. - Jak tak dalej pójdzie, to my naprawdę nie będziemy mieli na to, żeby utrzymywać samorząd i wykonywać zadania własne. Staramy się racjonalnie podwyższać podatki lokalne o tyle, by mieszkańcy ich za bardzo nie odczuli, daleko od maksymalnych stawek, jednocześnie korzystać z janosikowego, a nie z pieniędzy mieszkańców. W którymś jednak momencie dojdziemy do ściany i nie będziemy mieli innego wyjścia i podnosić opłaty lokalne do maksymalnych kwot. Mieszkaniec wtedy powie, co ten samorząd robi, wszystko coraz drożej, ale właśnie p oto dzisiaj się spotykamy by wyjaśnić, że u podstaw leży coś innego. Jeśli sytuacja się nie zmieni, a mam nadzieję, że tak, to może to być bardzo zły rok dla samorządu. Może taki jest cel, by zarzynać samorząd, by pokazać, jaki jest nieudolny? – stwierdził Michał Missan, dodając, że władze Elbląga jeszcze szacują całościowy wpływ podwyżek na wydatki budżetu miasta.
Jakie podwyżki cen gazu i energii elektrycznej otrzymali już nasi Czytelnicy? Zachęcamy do dzielenia się swoimi przykładami w komentarzach.