te 11 mln powinno trafić do Olsztyna, chętnie zostawię moje autko na Zatorzu, pospaceruję po olsztyńskim Starym Mieście a potem skoczę tramwajkiem do Galerii Warminskiej. Przenoszenie wielkomiejskich pomysłów do miast prowincjonalnych typu Elbląg to po prostu schizofrenia urbanistyczna.