Większość komentujących dowodzi tylko swoimi wpisami, że nie dostrzega, że to jest koniec odlewni w tym miejscu. Po demontażu urządzeń / wyposażenia (czyli piece, kadzie, suwnice, hartownia, magazyn mas formierskich, instalacja odpylania) i jego sprzedaży oraz po usunięciu infrastruktury typu doły odlewnicze odtworzenie produkcji odlewniczej w tym miejscu będzie możliwe przy takich samych nakładach inwestycyjnych jak w prawie każdym innym miejscu. Te procesy już ruszyły i są nieodwracalne. Ostatni pracownik odejdzie stamtąd z końcem czerwca i wówczas wkroczą tam czyściciele. Ci sami co wcześniej zrobili porządek we wcześniej zamkniętej odlewni żeliwa. TO JUŻ JEST KONIEC TEJ ODLEWNI. Za późno na płacze i żale i argumenty o blisko 80 latach tradycji, kompetencjach, wiedzy, doświadczeniu. A swoją drogą ci elblążanie którzy przyłożyli do tego rękę przejdą do historii