Z tymi nieszczęsnymi pracownikami, to jest trochę, jak ze zdradzany mężem, który dowiaduje się ostatni. Cała firma przenosi swoją działalność z Polski do pewnego kraju na południu Europy. Dlaczego? - to temat na osobny wątek. Nie wierzcie tym Solidarnościuchom ze związków i wszelakim pisorom.