UWAGA!

----

Przepis na ocalenie działkowych ogrodów

 Elbląg, Przepis na ocalenie działkowych ogrodów
(fot. WS)

Podstawową rzeczą, z którą będziemy musieli się zmierzyć, jest zagwarantowanie działkowcom, że ta działka będzie do ich wyłącznej dyspozycji i nikt nie będzie miał na nią zakusów – mówi Andrzej Dera, poseł Solidarnej Polski, autor jednego z czterech projektów ustawy o ogrodach działkowych, nad którymi pracuje sejm.

Wczoraj (4 czerwca) z działkowcami z ul. Wyżynnej spotkali się poseł Solidarnej Polski Andrzej Dera i kandydat tego ugrupowania na prezydenta Elbląga Paweł Kowszyński. W tle były oczywiście wybory w Elblągu, ale głównym tematem spotkania była przygotowywana w sejmie ustawa o ogrodach działkowych. Andrzej Dera jest autorem jednego z czterech projektów ustawy. Trzy pozostałe projekty to obywatelski, Platformy Obywatelskiej i SLD.
       – Projekty ustawy są w tej chwili w sejmie i przed nami bardzo ważny etap przygotowania takiego prawa, które będzie służyć działkowcom – podkreślał Andrzej Dera.
       Nowa uchwała musi być przez sejm przyjęta, ponieważ Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał obecną ustawę o państwowych ogrodach działkowych i zakwestionował jej 24 przepisy (z 48, jakie zawiera). Obecna uchwała przestaje obowiązywać 21 stycznia przyszłego roku i do tego czasu trzeba przyjąć nową. Sejm powołał podkomisję, która już w tym miesiącu zajmie się pracą nad nową ustawą o odgrodach działkowych, sprawa jest więc bardzo aktualna.
       – To, co jest potrzebne na dzień dzisiejszy, to kompromis i znalezienie najlepszych rozwiązań dla działkowców i dla działek – mówił Andrzej Dera.
       W jaki sposób Solidarna Polska chce zagwarantować prawa działkowcom i istnienie ogrodów działkowych?
       – Moim zdaniem podstawową rzeczą, z którą będziemy musieli się zmierzyć, jest zagwarantowanie działkowcom, że ta działka będzie do ich wyłącznej dyspozycji i nikt nie będzie miał na nią zakusów. Ja proponuję – bo jestem autorem tego projektu – przyjąć takie rozwiązanie, aby każdy dotychczasowy użytkownik działki nabył z mocy prawa prawo użytkowania działki, prawo jej zbywania i prawo dziedziczenia. To znaczy, jeżeli będę chciał sprzedać działkę koledze, to będę mógł to zrobić, a gdybym umarł, to moje dzieci będą mogły dziedziczyć ustawowo tę działkę, żeby nikt inny nie decydował, kto ma przejąć działkę. To jest największa gwarancja dla działkowców, ponieważ jedynym ich obowiązkiem będzie użytkowanie działki.
       Zdaniem Andrzeja Dery, prawo użytkowania jest w tym przypadku lepsze dla działkowców i ogrodów działkowych od prawa własności. Różni się tylko tym, że właścicielowi nie można nakazać użytkowania działki. – A jeżeli jesteś użytkownikiem, to jedynym twoim obowiązkiem będzie użytkowanie działki – przekonuje Andrzej Dera.
       Według projektu Solidarnej Polski, jeśli działka byłaby nieużytkowana przez trzy lata, użytkownik traciłby prawo do użytkowania. – Różne są sytuacje życiowe – choroba, wyjazd – i może się zdarzyć jakiś krótszy okres nieużytkowania – uzasadnia Andrzej Dera. – Natomiast jeśli przez trzy lata na działce nic się nie dzieje, to tak, jak gdyby ktoś porzucił działkę, nie jest zainteresowany. Dlatego po trzech latach nieużytkowania to prawo powinno wygasać.
       Andrzej Dera jako argument przytoczył fakt, że na terenie każdych ogrodów działkowych są przynajmniej dwie-trzy działki, które stanowią problem, są nieużytkowane, zachwaszczają sąsiednie. Paweł Kowszyński na terenie pewnych elbląskich ogrodów tych opuszczonych działek naliczył aż 40.
       Jakie zapisy w ustawie będą gwarancją istnienia ogrodów działkowych, nieprzekształcania ich chociażby w działki budowlane?
       – Osoba fizyczna może użytkować tylko jedną działkę, żeby jedna osoba nie wykupywała działki po działce – odpowiada Andrzej Dera. – Ale problemem kluczowy do rozwiązania jest także, w jaki sposób mają być zarządzane ogrody działkowe. Ja uważam, że najlepszym rozwiązaniem, najlepszą prawną gwarancją tego, co się dzieje w ogrodzie działkowym, są zapisy, że ogród działkowy ma osobowość prawną i jest chroniony ustawowo. I służy tylko i wyłącznie do rekreacji i wypoczynku. Nie można przekształcić ogrodu działkowego w funkcję mieszkalną. I druga rzecz, która dla mnie jest fundamentalna – każdy użytkownik ma osobowość prawną, a wszyscy użytkownicy działek tworzą wspólnotę ogrodu działkowego. Wspólnota odpowiada za wszystko, co jest wspólne – alejki, plac zabaw, świetlicę itp. Cała infrastruktura jest własnością wspólnoty. Wszyscy użytkownicy na walnym zebraniu użytkowników wybierają zarząd, wybierają radę społeczną, która kontroluje zarząd. Zarząd odpowiada przed działkowcami i przed prawem. Każdy użytkownik może zaskarżyć uchwałę zarządu do sądu – od rozwiazywania sporów będzie teraz sąd, a nie kolejne szczeble związku działkowców. To jest, moim zdaniem, rozważanie najbardziej demokratyczne i przejrzyste. Czyli o tym, co się dzieje w ogrodzie działkowym, będą decydować tylko i wyłącznie działkowcy. Nie jest potrzebna żadna czapa z góry.
      

  Elbląg, Przepis na ocalenie działkowych ogrodów
(fot. WS)


       Według projektu Andrzeja Dery, ogród działkowy będzie można zlikwidować tylko uchwałą rady gminy i tylko wtedy, gdy w grę wchodzi cel publiczny – budowa drogi, szpitala czy szkoły. Inwestor musi wtedy zapewnić w innej części miasta ogród działkowy, przeznaczyć na niego taki sam obszar, jaki zajmują likwidowane działki i zapłacić odszkodowanie działkowcom za wszystko to, co zostało przejęte.
       W sejmie leżą cztery projekty tej ustawy i dyskusja nad nimi dopiero się rozpocznie. – Spierajmy się z propozycją obywatelską, propozycją platformy, SLD i naszą. Dyskutujmy, które z rozwiązań są najlepsze dla działkowców i dla działek – podsumowuje Andrzej Dera, który także jest działkowcem.
      
       Kandydaci na radnych Solidarnej Polski.
      

Piotr Derlukiewicz

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Życzę smacznego tym działkowcom co mają działki na ul. Browarnej koło Vektry. TIR za tirem smród spalin wyczuwalny z daleka a owoce i warzywa to chyba świecą. Jedzcie dalej tą tablicę mendelejewa i trujcie innych. Ogrody takie jak podaję za przykład do likwidacji. Tylko człowiek nie rozumiejący co robi i komu robi krzywdę upiera się. BYŁY DZIAŁKOWIEC przez 40 lat.
  • Tonący brzytwy sie chwyta i tak politycy spłyniecie jak woda w WC.
  • Te całe ogrody działkowe z czasem same upadną. Przykład życzę smacznego tym z ul. Browarnej koło Vektry tir za tirem smród spalin wyczuwalny z daleka. Trujecie się i innych warzywa i owoce nasączone aż świecą. Tylko uparci i nie dostrzegający zagrożeń się upierają. politycy zamiast popierać przemyślane obiekty to idziecie na łatwiznę. Dlaczego nikt nie popiera budowy galerii Ósemki, i w miejsce Porto 55.
  • A kandydat na prezydenta Pan Kowszyński ma duzo pracy, chodzic po działakch i liczyc te opuszczone- bo to jest najwazniejszy problem z jakim nasze miasto musi się zmierzyć. Naliczył 40 opuszzobych działek hahaha żenujące; -(
  • Działkowiec na Prezydenta!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    nie_działkowiec(2013-06-05)
  • nie umieli uszanowac dnia dziecka na festynie w aeroklubie i przyszli robic hucpe polityczna kosztem dzieci. zenujace i ponizajace.
  • Księżycowa gospodarka, infantylne pojmowanie prawa - to niestety codzienność w tym kraju. Tera Dera nie spotkał się z żadnymi właścicielami, bo właścicielem jest Skarb Państwa a władającym ( nie bardzo wiem, z jakiej przyczyny) ten śmieszny związek, rodem z zeszłej epoki. Ponadto miasto w którym urbanistyka i planowanie przestrzenne jest na potrzeby partyjne zawsze będzie miało problemy natury lokalizacyjnej i funkcjonalnej. No ale jak wytłumaczyć tym którzy chcą rządzić i tym, którzy ich wybierają pojęcia i reguły prawa o których nie mają pojęcia?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MiejscowyAborygen(2013-06-05)
  • Jeśli działkowców politycy tak bronicie to lepiej szpadle w garść i kopac mierzeję to będzie rezultat w postaci kanału. Obiecanki cacanki to wasz styl.
  • w niedzielę, tj. 9 czerwca, o godzinie 15 marsz w obronie niezależnych mediów, czyli Tv Trwam. Zbiórka przed kościołem Redemptorystów na ul. Robotniczej.
  • ten marsz to w beretach czy na rozhulane romantycznie włosy?
  • szkoda aborygen, że w tak prosty sposób pochodzisz do tematu ogrodów dzialkowych, jakoś nowoczesni szwedzi i niemcy, nawet w Berlinie i to także zachodnim nadal mają ich sporo, a co proponujesz zamiast w takim Elblągu, gdzie wolnego miejsca nawet w Śródmiesciu aż nadto, a nie ma chętnych do budowania więc po co likwidować dzialki na peryferiach. W jednym zgadzam się z Tobą, Elbląg to przykład tragicznie nieudolnego zagospodarowania przestrzennego i urbanistyki. a to mogłoby być piękne miasto, ale ma nieszczęście być kierowane przez nieudolne władze.
  • Przede wszystkim pogonić ten beton z PZD w Warszawie. W Elblągu też jest beton pokomunistyczny okupujący stołki od kilkudziesięciu lat.
Reklama