Trudniej zarobić na rosyjskim paliwie

Na przejściach z obwodem kaliningradzkim celnicy chcą ograniczyć przywóz rosyjskiego paliwa. Mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego zarabiają na tym, że w Rosji paliwo jest znacznie tańsze. Teraz trzeba dowieść, że paliwo przywożone jest okazjonalnie, a nie w celach handlowych.
Chodzi o ograniczenie masowego sprowadzania przez osoby prywatne rosyjskiego paliwa. Do Polski można wwozić paliwo bez płacenia podatku VAT i akcyzy. Można wwieźć pełen bak paliwa i dodatkowo 10 litrów paliwa w kanistrze. Częstotliwość podróży nie podlegała ograniczeniom.
Teraz można będzie jeździć do obwodu kaliningradzkiego dziesięć razy w miesiącu. Przy przekroczeniu granicy po raz 11. trzeba będzie udowodnić, że wyjazdy nie mają charakteru handlowego, albo zapłacić podatki.
Litr oleju napędowego kosztuje w obwodzie kaliningradzkim ok. 30 rubli (ok. 3 zł). Jednak zgodnie z przepisami wwiezione paliwo musi być wykorzystane tylko w tym samochodzie, w którym wjechało. Nie można go odsprzedawać.
W ubiegłym roku granicę z obwodem kaliningradzkim przekroczyło ok. 1,2 mln samochodów osobowych, 85 tys. ciężarówek i 18 tys. autobusów.
Teraz można będzie jeździć do obwodu kaliningradzkiego dziesięć razy w miesiącu. Przy przekroczeniu granicy po raz 11. trzeba będzie udowodnić, że wyjazdy nie mają charakteru handlowego, albo zapłacić podatki.
Litr oleju napędowego kosztuje w obwodzie kaliningradzkim ok. 30 rubli (ok. 3 zł). Jednak zgodnie z przepisami wwiezione paliwo musi być wykorzystane tylko w tym samochodzie, w którym wjechało. Nie można go odsprzedawać.
W ubiegłym roku granicę z obwodem kaliningradzkim przekroczyło ok. 1,2 mln samochodów osobowych, 85 tys. ciężarówek i 18 tys. autobusów.
PD