Zadowoleni będą tylko emeryci

We wtorek (27 listopada) sesja Rady Miejskiej, a na niej – jak to zwykle bywa pod koniec roku – podwyżki na przyszły rok, wśród nich podwyżka cen przejazdów komunikacją miejską. Projekt uchwały, podtrzymując zróżnicowanie cen, konsekwentnie zachęca do korzystania z Elbląskiej Karty Miejskiej. Nowością w naszym mieście jest propozycja 50-procentowych ulg dla emerytów.
Obecne ceny biletów ZKM obowiązują od 1 września 2011 r., te proponowane w uchwale mają wejść w życie 1 stycznia 2013 r.
Oto projektowane wysokości przykładowych opłat. Bilet jednorazowy ma kosztować 3 zł, obecnie 2,40 zł (ulgowy 1,50 zł, teraz 1,20 zł.) Przejazd jednorazowy dla użytkowników EKM – przekraczający dwa przystanki – 2,80 zł, ulgowy1,40 zł (dziś 2,20 zł i 1,10 zł); jednorazowy nieprzekraczający dwóch przystanków – 2,60 zł, ulgowy 1,30 zł (dziś 2 zł i 1 zł). Nowy cennik ma też zawierać m.in. bilet jednodniowy w cenie 12 zł, ulgowy 6 zł; bilet imienny 50-przejazdowy, 30-dniowy w cenie 85 zł (ulgowy 42,50 zł), bilet imienny 200-przejazdowy, 30-dniowy w cenie 95 zł (ulgowy 47,50 zł), bilet imienny bez ograniczonej ilości przejazdów, 30-dniowy w cenie 110 zł (ulgowy 55 zł), bilet na okaziciela, 250-przejazdowy, 30-dniowy w cenie 150 zł, bilet imienny, 1000-przejazdowy, semestralny dla uczniów i studentów szkół wyższych na okres 1 września – 31 stycznia lub 1 lutego – 30 czerwca w cenie 210 zł.
Konieczność podwyżek władze miasta tłumaczą przede wszystkim rosnącą ceną paliw: „Stawka, według której Zarząd Komunikacji Miejskiej rozlicza się z przewoźnikami autobusowymi, jest corocznie waloryzowana wskaźnikiem
inflacji oraz ustalana kwartalnie na podstawie hurtowych cen paliw. Średni poziom tych cen wzrósł z 3375 zł za tonę w II połowie 2010 r. do 4456 zł za tonę w I połowie 2012 r., czyli o 32 proc.” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
Ale wskazują też czynnik demograficzny: „Niekorzystnym, z punktu widzenia przychodów ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, zjawiskiem jest proces starzenia się społeczeństwa przejawiający się wzrostem liczby ludności w najstarszych grupach wiekowych i jednoczesnym zmniejszaniem się liczby ludności w wieku produkcyjnym, jak również rosnący udział osób pobierających świadczenia emerytalne. W obowiązującym systemie uprawnień do przejazdów bezpłatnych i ulgowych powyższe zjawiska powodują wprost obniżanie się przychodów ze sprzedaży biletów.”
Starzenie się ludności Elbląga jest zjawiskiem coraz bardziej widocznym. Według danych ZKM, obecnie w ogólnej liczbie pasażerów zaledwie ok. 22 proc. to pasażerowie ponoszący pełną odpłatność za bilety, ok. 43 proc. to pasażerowie korzystający z przejazdów ulgowych, a ok. 32 proc. pasażerów korzysta z przejazdów bezpłatnych.
Struktura pasażerów to, według ZKM, jeden z powodów wymuszających te podwyżki. Drugim, jak twierdzą, jest fakt, że: „aktualne ceny biletów komunikacji miejskiej w Elblągu należą do najniższych w całym kraju. W grupie 26 miast o porównywalnej wielkości ceny podstawowych jednorazowych biletów komunikacji miejskiej wynoszą od 2,40 zł do 3,40 zł. W 16 miastach z tej grupy cena biletu podstawowego wynosi 2,80 zł lub jest wyższa.”
Od nowego roku mają też zniknąć bilety miesięczne, a w ich miejsce pojawić się bilety 30-dniowe. Tu również cena ma wzrosnąć. „Obecnie obowiązujące ceny biletów miesięcznych nie były zmieniane od 2003 r. Cena miesięcznego biletu imiennego na wszystkie linie wynosi aktualnie 80 zł” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Bilet miesięczny ma być zastąpiony – w zależności od potrzeb pasażerów – jednym z trzech rodzajów 30-dniowego biletu wieloprzejazdowego: biletem 50-przejazdowym w cenie 85 zł, biletem 200-przejazdowym w cenie 95 zł lub biletem bez ograniczonej liczby przejazdów w cenie 110 zł. Bilet 30-dniowy, inaczej niż miesięczny, będzie ważny 30 dni od daty zakupu.
Na koniec dobra informacja, ale, niestety, tylko dla dość wąskiej grupy pasażerów. Z nowych stawek – jeśli wejdą w życie – ucieszą się emeryci. Dotąd emeryci nie mieli zniżek, teraz proponuje się dla nich 50-procetową ulgę: dla kobiet po 60 roku życia i dla mężczyzn po 65 roku życia.
Bez zmian pozostaje limit wieku uprawniający do bezpłatnych przejazdów – w Elblągu jest to 70 lat.
Dla zdecydowanej większości pasażerów będzie to jednak znacząca podwyżka cen, w dodatku przeprowadzana w sytuacji, gdy komunikacja tramwajowa z powodu remontów ulic w śródmieściu funkcjonuje raczej szczątkowo.
Oto projektowane wysokości przykładowych opłat. Bilet jednorazowy ma kosztować 3 zł, obecnie 2,40 zł (ulgowy 1,50 zł, teraz 1,20 zł.) Przejazd jednorazowy dla użytkowników EKM – przekraczający dwa przystanki – 2,80 zł, ulgowy1,40 zł (dziś 2,20 zł i 1,10 zł); jednorazowy nieprzekraczający dwóch przystanków – 2,60 zł, ulgowy 1,30 zł (dziś 2 zł i 1 zł). Nowy cennik ma też zawierać m.in. bilet jednodniowy w cenie 12 zł, ulgowy 6 zł; bilet imienny 50-przejazdowy, 30-dniowy w cenie 85 zł (ulgowy 42,50 zł), bilet imienny 200-przejazdowy, 30-dniowy w cenie 95 zł (ulgowy 47,50 zł), bilet imienny bez ograniczonej ilości przejazdów, 30-dniowy w cenie 110 zł (ulgowy 55 zł), bilet na okaziciela, 250-przejazdowy, 30-dniowy w cenie 150 zł, bilet imienny, 1000-przejazdowy, semestralny dla uczniów i studentów szkół wyższych na okres 1 września – 31 stycznia lub 1 lutego – 30 czerwca w cenie 210 zł.
Konieczność podwyżek władze miasta tłumaczą przede wszystkim rosnącą ceną paliw: „Stawka, według której Zarząd Komunikacji Miejskiej rozlicza się z przewoźnikami autobusowymi, jest corocznie waloryzowana wskaźnikiem
inflacji oraz ustalana kwartalnie na podstawie hurtowych cen paliw. Średni poziom tych cen wzrósł z 3375 zł za tonę w II połowie 2010 r. do 4456 zł za tonę w I połowie 2012 r., czyli o 32 proc.” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
Ale wskazują też czynnik demograficzny: „Niekorzystnym, z punktu widzenia przychodów ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, zjawiskiem jest proces starzenia się społeczeństwa przejawiający się wzrostem liczby ludności w najstarszych grupach wiekowych i jednoczesnym zmniejszaniem się liczby ludności w wieku produkcyjnym, jak również rosnący udział osób pobierających świadczenia emerytalne. W obowiązującym systemie uprawnień do przejazdów bezpłatnych i ulgowych powyższe zjawiska powodują wprost obniżanie się przychodów ze sprzedaży biletów.”
Starzenie się ludności Elbląga jest zjawiskiem coraz bardziej widocznym. Według danych ZKM, obecnie w ogólnej liczbie pasażerów zaledwie ok. 22 proc. to pasażerowie ponoszący pełną odpłatność za bilety, ok. 43 proc. to pasażerowie korzystający z przejazdów ulgowych, a ok. 32 proc. pasażerów korzysta z przejazdów bezpłatnych.
Struktura pasażerów to, według ZKM, jeden z powodów wymuszających te podwyżki. Drugim, jak twierdzą, jest fakt, że: „aktualne ceny biletów komunikacji miejskiej w Elblągu należą do najniższych w całym kraju. W grupie 26 miast o porównywalnej wielkości ceny podstawowych jednorazowych biletów komunikacji miejskiej wynoszą od 2,40 zł do 3,40 zł. W 16 miastach z tej grupy cena biletu podstawowego wynosi 2,80 zł lub jest wyższa.”
Od nowego roku mają też zniknąć bilety miesięczne, a w ich miejsce pojawić się bilety 30-dniowe. Tu również cena ma wzrosnąć. „Obecnie obowiązujące ceny biletów miesięcznych nie były zmieniane od 2003 r. Cena miesięcznego biletu imiennego na wszystkie linie wynosi aktualnie 80 zł” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Bilet miesięczny ma być zastąpiony – w zależności od potrzeb pasażerów – jednym z trzech rodzajów 30-dniowego biletu wieloprzejazdowego: biletem 50-przejazdowym w cenie 85 zł, biletem 200-przejazdowym w cenie 95 zł lub biletem bez ograniczonej liczby przejazdów w cenie 110 zł. Bilet 30-dniowy, inaczej niż miesięczny, będzie ważny 30 dni od daty zakupu.
Na koniec dobra informacja, ale, niestety, tylko dla dość wąskiej grupy pasażerów. Z nowych stawek – jeśli wejdą w życie – ucieszą się emeryci. Dotąd emeryci nie mieli zniżek, teraz proponuje się dla nich 50-procetową ulgę: dla kobiet po 60 roku życia i dla mężczyzn po 65 roku życia.
Bez zmian pozostaje limit wieku uprawniający do bezpłatnych przejazdów – w Elblągu jest to 70 lat.
Dla zdecydowanej większości pasażerów będzie to jednak znacząca podwyżka cen, w dodatku przeprowadzana w sytuacji, gdy komunikacja tramwajowa z powodu remontów ulic w śródmieściu funkcjonuje raczej szczątkowo.
Piotr Derlukiewicz