W piątek ma wejść w życie rozporządzenie, na mocy którego na terenie całego kraju zostanie wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego. Co to oznacza?
W Polsce wykryto już ponad 60 przypadków koronawirusa, ich liczba będzie niestety rosła. Ponad 1200 osób przebywa w kwarantannie domowej. Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że na terenie całego kraju zostanie wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego, zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.
To oznacza, że w kolejnych rozporządzeniach minister zdrowia może wprowadzić np.:
1. czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się,
2. czasowe ograniczenie lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów lub produktów spożywczych,
3. czasowe ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy,
4. zakaz organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności, obowiązek wykonania określonych zabiegów sanitarnych, jeżeli wykonanie ich wiąże się z funkcjonowaniem określonych obiektów produkcyjnych, usługowych, handlowych lub innych obiektów,
5. nakaz udostępnienia nieruchomości, lokali, terenów i dostarczenia środków transportu do działań przeciwepidemicznych przewidzianych planami przeciwepidemicznymi.
Art. 47 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi mówi o tym, że pracownicy podmiotów leczniczych, osoby wykonujące zawody medyczne oraz osoby, z którymi podpisano umowy na wykonywanie świadczeń zdrowotnych, mogą być skierowani do pracy przy zwalczaniu epidemii. Do pracy przy zwalczaniu epidemii mogą być skierowane także inne osoby, jeżeli ich skierowanie jest uzasadnione aktualnymi potrzebami podmiotów kierujących zwalczaniem epidemii.
– Dzięki temu będziemy mogli, zgodnie z prawem, skierować personel medyczny do pracy w jednostkach, które są istotne do przeciwdziałania szerzeniu się epidemii – mówi prof. Szumowski. - Apeluję, szczególnie do ludzi młodych, że to nie jest czas na zabawę i nocne imprezy w klubach. Apeluję o pozostanie w domu. Wirus może zabierać z tego świata osoby słabsze od nas. Nie lekceważmy go. Bądźmy odpowiedzialni. Przez najbliższe dwa tygodnie pozostańmy w izolacji. To jedyna forma w jakiej społeczeństwo może pomóc w walce z wirusem - dodał.