jak to w Polsce, ,nie liczy się fachowość tylko fuszerka, ,, na zachodzie gdy byłam za każdym przyciśnięciem można przejść u nas trzeba czekać bezsensu, ,to tak jak z kartą w komunikacji miejskiej, ,przyciskamy -gdy wsiadamy i bez względu ile przejedziemy płacimy tę samą kwotę co za jeden przystanek-w potrzebie-, w krajach cywilizowanych jest tak; że płacimy za przejazd od -do, i za jeden przystanek płaciłam 20 pens, ,u nas musi być fuszerka z prawdopodobieństwem braku umysłu tym co, to tworzą, ,Polska, ,nasza kochana pełna fuszerek