Święta Bożego Narodzenia w PRL - kilka (nie)zwykłych chwil i przedmiotów

Święta już niedługo, dlatego w kolejnej części naszego muzealnego cyklu prezentujemy obiekty, które przeniosą nas w sentymentalną podróż do Świąt Bożego Narodzenia w PRL, (chociaż w oficjalnym przekazie, w którym nie mogły pojawić się symbole religijne, mówiono raczej o okresie świątecznym lub po prostu o Świętach). Niektórzy wspominają je z pewną nostalgią, inni oddychają z ulgą, że to już czasy słusznie minione. Nieco młodsi znają je tylko z opowieści, filmów, książek i zdjęć.
Właśnie dzięki fotografiom i chwilom uchwyconych w kadrze możemy przenieść się do lat 80. ubiegłego wieku. Przygotowania do Świąt – kolejki, zdobywanie prezentów, choinek i artykułów spożywczych uwiecznił Jan A. Folwarczny, który przez lata dokumentował życie Elbląga i okolicznych miejscowości. Archiwum fotografa wzbogaciło zbiory naszego Muzeum.




przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia, fot. Jan A. Folwarczny, ze zbiorów MAH
Trudno wyobrazić sobie Święta bez choinki i ozdób, dlatego pragniemy pochwalić się dekoracjami, które ostatnio trafiły do kolekcji PRL. Prezentujemy zestaw lampek opisany jako „elektryczny komplet choinkowy” z lat 60. wyprodukowany przez Spółdzielnię Inwalidów im. H. Sawickiej w Łodzi. Żaróweczki mają różne kształty, co wskazuje na intensywne użytkowanie oraz naprawy. Na odwrocie pudełka znajduje się informacja, że lampki „zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa użytkowania”, jednak nie odważyliśmy się przetestować, czy nadal działają. Z pewnością elektryczne lampki były bezpieczniejsze od wciąż chętnie używanych prawdziwych świeczek, zwłaszcza znajdujących się blisko dekoracji z waty. W okresie PRL popularność zaczęły zyskiwać sztuczne choinki, które w niewielkim stopniu przypominały żywe drzewko, posiadały jednak walory praktyczne.

Lampki choinkowe z lat 60., ze zbiorów MAH,
Do zbiorów trafił również zestaw pajacyków na choinkę wyprodukowanych w Czechosłowacji. Ozdoby choinkowe z czasów PRL, może nie były idealne, ale ze względu na swój niepowtarzalny urok oraz nostalgię jakie wywołują, mają swoich wiernych fanów do dzisiaj. W wielu domach choinkę wciąż ozdabia się szklanymi szyszkami, muchomorkami, soplami, reflektorkami, słomianymi zabawkami czy wspomnianymi drucianymi pajacykami. W Polsce Ludowej działało wiele wytwórni szklanych bombek, które były też cenionym towarem eksportowym. Do dzisiaj polskie, wykonywane i zdobione ręcznie bombki znajdują odbiorców na całym świecie.

Druciane pajacyki na choinkę, ze zbiorów MAH
Kolejny obiekt to łyżwy popularne „Junior” z Wrocławskiej Wytwórni Sprzętu Sportowego. Przykręcano je kluczykiem do specjalnie przystosowanych butów. Nie było to rozwiązanie najwygodniejsze w użytkowaniu, ale dawało możliwość korzystania z uroków znacznie surowszych przed laty zim. Trudno nie wspomnieć tutaj o wspaniałych łyżwiarskich tradycjach Elbląga z olimpijskimi sukcesami Heleny Pilejczyk na czele.

Łyżwy „Junior”, ze zbiorów MAH
Zima swoje najsurowsze oblicze ukazała w 1963 roku oraz na przełomie lat 1978 i 1979, gdy przeszła do historii jako „zima stulecia”. Śnieżna i mroźna aura dawała się jednak we znaki dorosłym także w innych latach, nie zniechęcając przy tym najmłodszych. Zmagania starszych ze śniegiem i lodem oraz zimowe szaleństwa dzieci niestrudzenie dokumentował Jan A. Folwarczny.




Zima z dawnych lat, fot. Jan A. Folwarczny, ze zbiorów MAH
Święta w PRL, mimo niedoborów i trudności, były czasem rodzinnym i wyjątkowym. Na zakończenie życzymy Państwu spokojnych, ciepłych Świąt Bożego Narodzenia. Niech ten wyjątkowy czas będzie okazją do spotkań z bliskimi, wspomnień i odkrywania historii – zarówno tej wielkiej, jak i zapisanej w codziennych przedmiotach oraz fotografiach. Wszystkiego dobrego na Święta oraz pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku życzy dyrekcja i pracownicy Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu.