Szkoła imienia Lepszych od Reszty

W tym spektaklu obrywa się wszystkim – nie tylko dyrektorom, nauczycielom, uczniom czy rodzicom. Obrywa się całemu społeczeństwu i każdemu z nas, gdy zapominamy, że słowa to pociski, a szczerość mylona jest z głupotą. „Hejt School Musical” wystawiony przez młodzież z Teatru Komedii Valldal w środę w hali przy al. Grunwaldziej obejrzało 1600 głównie młodych osób. Powinien go obejrzeć każdy, by zrozumieć, jak sami nawzajem się niszczymy. Zobacz zdjęcia.
Witajcie w Szkole imienia Lepszych od Reszty, gdzie niepodzielnie rządzi dyrektorka, nieznosząca sprzeciwu uczniów i nauczycieli, która boi się jedynie kuratora. Gdzie nauczyciele walczą z indywidualnościami i wszelkimi przejawami kreatywności, bo najważniejsze jest miejsce w rankingu, „punktoza”, gdzie bogiem jest podstawa programowa, a wkuwanie na pamięć ma przyszłość. W szkole, w której każdego, kto się w jakikolwiek sposób wyróżnia, rówieśnicy obrzucają hejtem, a tego, kto nie chce w tym uczestniczyć lub się tym przejmuje, jest po prostu przegrywem. Do tego dorzućmy roszczeniowych rodziców, którzy nie mają szacunku dla nauczycieli i mamy mieszankę, w której możemy przeglądać się jak w lustrze.
„Hejt School Musical” to nie jest spektakl tylko o szkole. To musical o naszym społeczeństwie, w którym ten kto głośniej krzyczy, ma rację. W którym „słowa to nie czyn, więc nie przejmuj się wcale. Możesz napisać wszystko o wszystkim, przecież to tylko słowa”.
- To miejsce, gdzie zderzają się ludzie różnych pokoleń i z różnych powodów. Są np. nauczyciele, dla których edukacja to misja, są tacy, dla których to po prostu praca i są tacy, którzy wykonują ją z braku lepszej dla nich opcji. W szkole spotykają się dzieci z różnych domów, różnych rodzin. Bywa, że rodzice przekładają swoje ambicje na dzieci. W spektaklu pokazujemy, że dużą wagę przywiązuje się do wyników, do osiągnięć szkolnych. Główna bohaterka trafia do szkoły im. Lepszych od Reszty. Pani dyrektor bardzo duży nacisk kładzie na rankingi i chce, żeby jej szkoła była zawsze na pierwszym miejscu. Jednocześnie zaraża tą „chorobą” uczniów, którzy wierzą, że jak będą np. lepsi z matematyki, to będą lepsi od innych. Potem takie zachowania ludzie przenoszą na dorosłe życie – opowiada Tomasz Czarnecki, reżyser spektaklu.
W „Hejt School Musical” występuje głównie młodzież, a cały przekaz – utrzymany w rockowym klimacie, dostosowany jest do młodzieży. Środowy spektakl w hali przy al. Grunwaldzkiej, który zorganizowało Stowarzyszenie Elbląska Scena Kultury, obejrzało aż 1600 osób z Elbląga i okolicznych miejscowości. Im bliżej finału, tym skupienie młodzieży było większe. Umilkły rozmowy, zniknęły ekrany telefonów, pod koniec pojawiły się oklaski... To chyba najlepsza recenzja tego, co się podczas spektaklu wydarzyło. A powinien obejrzeć go każdy – nie tylko młodzież, do czego zachęcam. Kolejne okazje już w Gdańsku, gdzie Teatr Komedii Valldal na co dzień występuje, czyli na scenie teatralnej NOT.
Rafał Gruchalski