Po pierwsze: Wycieczka jest ubezpieczona w zakresie NNW przez Ergo Hestię. Nie trzeba się samemu ubezpieczać. Po drugie-wymiana dętki jest szybsza niż jej klejenie (nie zawsze skuteczne), a przecież grupa nie chce czekać za długo. Po trzecie, jak dobry organizator weźmie po 10 zł od uczestnika to będzie serwis na trasie, a nawet autobus dla słabnących rowerowców. Pozdrawiam.
Cieszy mnie dobra znajomość PoRD wśrod komentujących - tak te przepisy obowiązują w przypadku normalnego korzystania z drogi. Jednak jest art. 65 PoRD z którym komentujący najwyraźniej się nie zapoznał. Zapraszam więc do jego lektury. Do do używania kasków oraz kamizelek to zapraszam tutaj: ibikekrakow.com i tutaj: ibikekrakow.com
Pozwólmy każdemu samemu decydować o tym co jest naprawdę istotne w jeździe rowerem po mieście. Nie siejmy kultury strachu.
Pozdrower.
Mówienie o ostrożności w ruchu drogowym dzieciom w wieku szkoły podstawowej obawiam się, że daje tylko częściowe rezultaty. Zapamiętają, że samochody są strasznie niebezpieczne, bez kasku nie wolno się poruszać bo jazda rowerem to sport ekstremalny i trzeba tylko jeździć po drogach rowerowych. Poza tym dzieci z podstawówki raczej rzadko poruszają się samodzielnie po mieście. Zdecydowanie lepszym, a na pewno ważniejszym, chociaż zarazem trudniejszym adresatem kampanii uświadamiających powinni być KIEROWCY SAMOCHODÓW bo to oni stanowią główne zagrożenie na ulicach. To oni powinni przede wszystkim uważać na niechronionych uczestników ruchu drogowego, tak jak jest w krajach Europy Zachodniej. W dotychczasowej formule kurs i egzamin na prawo jazdy nie zapewniają wystarczającego przygotowania do kierowania pojazdami na drogach, po których poruszają się nie tylko samochody. Potrzebna jest edukacja kierowców pod kątem dostrzegania rowerzystów, prawidłowej oceny ich prędkości i toru jazdy, gdyż nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu stanowi przyczynę większości zdarzeń z udziałem rowerzystów spowodowanych przez kierowców. Potrzebna jest też zmiana mentalności w zakresie oceny potrzeby i warunków wyprzedzania, bo regularnie jestem wyprzedzany przez kierowców, którzy zaraz potem elegancko stoją na czerwonym świetle. Ale wcześniej, nierzadko nie zachowując bezpiecznego odstępu, wyprzedzają na pełnej prędkości.
Z regulaminem można zapoznać się u mnie: marecki.home.pl Mapy będą , tylko później. Chwilowo sponsorzy nie mają na magazynie :-). Ewentualnie mogę wydrukować fragment ,ale to na następny raz. Sprawdzę, ile nas będzie jechało.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Na temat zatoczek autobusowych można też spojrzeć z perspektywy kierowców autobusów, rowerzystów oraz PIESZYCH - a jest nim każdy z nas, kiedy nie siedzi w fotelu samochodu, na siodełku czy w innym środku lokomocji.
Wielokrotnie obserwuję trudności z włączeniem się do ruchu autobusów, bo kierowcy mają za nic ustawowy nakaz umożliwienia tego manewru (art. 18 PoRD). Powoduje to opóźnienia autobusów, niepotrzebny stres kierowców zbiorkomu i generowanie sytuacji niebezpiecznych. Jak zatoczek nie ma, kierowcy grzecznie czekają za autobusem i raczej nie wyprzedzają, bo z przeciwka też jest duży ruch.
Brak zatoki uspokaja także ruch w rejonie przystanku, co cieszy zwłaszcza pieszych, którzy często w ostatniej chwili biegną do autobusu. Jak samochody mają mniejszą prędkość lub stoją za autobusem to jest to manewr bezpieczniejszy dla pieszego. Więcej o zatokach jest tutaj: www.zm.org.pl
qwez pisze: ,,Bo w tym mieście robi się wszystko aby ruch samochodowy utrudnić.
Uwierz, nie robi się wszystkiego :-). A to jest jedyna szansa na poprawę przestrzeni miejskiej. Wszędzie polityka zrównoważonego transportu zakłada zniechęcanie do używania samochodu w mieście, czyli na krótkie dystanse.
Preferencje powinien mieć transport zbiorowy (choćby poprzez likwidację zatok), rowerowy oraz pieszy. Miasto należy do ludzi, a nie do samochodów.
Zapraszam do siebie na krótką prezentację : marecki.home.pl
Podobno od dzisiaj bardzo ciężko i trudno jeździ się kierowcom samochodów po Elblągu. Spowodowały to roboty budowlane przy drogach wojewódzkich 503 i 504 oraz zamknięcie ulicy Armii Krajowej. Nie wiem, ja istotnych trudności nie dostrzegłem :-). Jak dodam, że do sporej części miasta nie docierają tramwaje, to wychodzi na to, że najszybciej przez dłuższy czas po Elblągu będą przemieszczać się rowerzyści. I to jest ten dobry moment na spróbowanie czegoś nowego. To naprawdę nie boli, a jak się nie spodoba to zawsze można wrócić do utartych schematów. Serdecznie zapraszam.
Trasa rowerowa wspomnianą szlakiem zwiniętych torów to piękna koncepcja. Obawiam się, że długo możemy na nią czekać. Na dziś mogę polecić szlaki rowerowe wytyczone i oznakowane przez Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski www.kanal-elblaski-lgd.pl które nie prezentują standardów nawierzchni i obsługi znanych w Europie, ale jak najbardziej nadają się do spokojnej eksploracji dla rowerzystów, którzy nie boją się nierównej nawierzchni. Zwłaszcza szlak zielony z Elbląga do Iławy biegnie od pochylni Jelenie do pochylni Kąty w bezpośredniej bliskości Kanału Elbląskiego. Więcej szczegółów u mnie na blogu: marecky.bikestats.pl
Dziękuję za propozycje. Z prototypem stojaka można zapoznać się na mojej stronie www.marecki.home.pl lub osobiście w UM, pokój 100. Zapraszam też na Elbląskie Forum Rowerowe www.rowerowe.elblag.pl
Dziękuję za wypowiedzi.
W temacie migających świateł pozycyjnych to można powiedzieć, że rowerzyści swoim zachowaniem znowu wyprzedzili nowelizację stosownych przepisów. Już niebawem ich stosowanie będzie nie tylko w pełni racjonalne, ale i w całkowitej zgodzie z przepisami prawa: www.miastadlarowerow.pl Pamiętajcie tylko, że światło takie powinno być ustawione w sposób nieoślepiający kierowców.
Odśnieżanie dróg rowerowych to temat-rzeka. W obecnym sezonie Gdańsk podjął się odśnieżania głównych dróg rowerowych, ale to miasto ma znacznie większe możliwości finansowe, a i rowerowo są daleko przed nami. Musimy swoją LICZNĄ obecnością na ulicach udowodnić, że i w zimie można jeździć na rowerze. Bo przyznacie chyba mi rację, że dla kilkudziesięciu osób jeżdżących teraz regularnie po mieście nie ma o co kruszyć kopii i wydawać pieniędzy, które mogą być wydane bardziej racjonalnie.
Dodam, że jeżeli DDR jest zasypana, to lepiej jechać jezdnią niż na wąskich chodnikach mijać pieszych ,,na gazetę''. Oni też tego nie lubią, tak jak my ze strony kierowców. A obecnie ruch na ulicach jest znacznie mniejszy niż w sezonie.
Pozdrawiam rowerowo.
zi: Fakt, patrząc na to co dzieje sie w Chinach nie ma sensu myśleć o ekologii w Elblągu. Wychodząc z tego założenia, można nic nie robić. Można też spróbować łączyć te piksele :-)
lith:Działania, które stopniowo zaczynamy przewidziane są na lata. Teraz sytuacja w Elblągu nie jest zła, tak jak piszesz, w porównaniu z dużymi miastami, gdzie, jak podaje serwis korkowo. pl prędkości samochodów często nie przekraczają 30 km/h. Ale za kilka lat. .. Szybciej rowerem to jest już nierzadko teraz, a jazda na rowerze przecież nie musi być męką. A na Starym Mieście kierowcy jeżdżą już coraz lepiej i nawet sam nie boję się tam pojawiać :-).
Generallo: Zima to taka sympatyczna pora roku, kiedy bez obaw o mandat można jeździć głównymi ulicami miasta. Chodniki są dla pieszych, a DDR są zasypane.
mamrot: DDR w Elblągu były do tej pory robione, ,przy okazji''. Teraz będzie okazji aby to zmienić. Proszę jednak, nie utożsamiajcie komunikacji rowerowej tylko z koniecznością budowy dróg dla rowerów. Jak pojedziesz ulicą, naprawdę nikt Ciebie nie rozjedzie. Statystyki z którymi się zetknąłem podają, że najniebezpieczniejsze są skrzyżowania z ulicami poprzecznymi, bo kierowcy lubią często wymuszać pierwszeństwo na rowerzyście. Dlatego też równie niebezpieczne są wydzielone DDR z licznym wyjazdami z posesji, bram, garaży, sklepów itp.
Polityka rowerowa wymaga czasu, nie ma jeszcze miesiąca.
Po 6 latach codziennej jazdy po Elblągu mogę powiedzieć, ze jeździ się w naszym mieście bezpiecznie. Zdarzają się oczywiście wymuszenia pierwszeństwa, niewłaściwe wyprzedzanie i inne naganne zachowania, ale nie mają one charakteru powszechnego. Zwłaszcza, że jest nas coraz więcej i kierowcy zaczynają nas naprawdę dostrzegać. Oczywiście należy zachować czujność, ale gdzie jej mieć nie trzeba? Co do wygody, to oczywiście jest jest dużo pracy do zrobienia.
Anka Cyganka: Dziurom w mostach i na DDR mówię stanowcze NIE :-)
wr:Jestem zdania, że rozmawiać trzeba o wszystkim. A już o naszym mieście i jakości życia zwłaszcza. Lęk przed jazdą po mieście i mnie nie był obcy, udało mi się go jednak przełamać. Na razie mogę tylko zapewniać, że nie jest to sport ekstremalny, ale jak dobrze pójdzie to będą podjęte namacalne działania na rzecz osób, które takie obawy mają.
Posada wymagająca koszuli, krawatu i spodni w kant naprawdę nie wyklucza dojazdu do pracy na rowerze. Można się przebrać w pracy, a czasami nawet wziąć prysznic, chociaż ten rzadko kiedy bywa potrzebny :-). Oczywiście, zdaję sobie sprawę z realiów, czasami samochód jest konieczny. Ważne jest zachowanie odpowiednich proporcji. Logistyka z dzieciakami w wieku szkolnym jest trudna, warto jednak chociaż rozważyć, czy jest całkowicie nierealna. Stojaki rowerowe przed szkołami już jakieś stoją, wkrótce staną nieco lepsze. Taki przykład podany małemu rowerzyście przez rodziców potrafi zdziałać cuda - żadne działania OR nie mogą się z tym porównywać.
Slawek-Jurek: W Polsce jest nawet kilkanaście milionów rowerów. Niewiele jednak z tego wynika :-). Rozbudowa dróg rowerowych nie może się ograniczać do budowania wydzielonych dróg rowerowych. Nie ma na to pieniędzy, nie ma na to czasu, nie ma na to miejsca. Co do rond, to pozwolę się nie zgodzić. bo znacząco ułatwiają manewr lewoskrętu, który jest jednym z najniebezpieczniejszych manewrów wykonywanych przez rowerzystę.
Dziękuję za komentarze. Wasza opinia jest dla mnie ważna.
ajurwedaaa: Na starówce nie trzeba jeździć po bruku. Szerokie i wygodne chodniki zachęcają do spokojnej jazdy, należy tylko pamiętać, że jest to strefa zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo przed samochodami i rowerami. Dróg rowerowych tam nie ma i nie będzie. Stojaki rowerowe pojawią się już niebawem. Po Elblągu jeździ się nieergonomicznie i niewygodnie, ale to będzie ulegało zmianie.
oriana: Strefy płatnego parkowania nigdzie w Polsce nie spotkały się z aplauzem. Zgadzam się, że zmiany w zachowaniu ludzi wymagają czasu.
Samochodo-rowerowiec: Nic dodać, nic ująć.
cylinder classe: To krok w dobrym kierunku.
AM: Jak kolega znajdzie chwilę, to zapraszam do UM, pokój 100.Tel. 55 239-31-62
Odnośnie przejazdu z Dworca PKP/PKS w kierunkach północnych to w normalnych warunkach jest DDR (poza jeszcze odcinkiem 12 Lutego, dzisiaj to był dzień z gatunku tych najtrudniejszych, gdzie sam w zasadzie z jezdni nie zjeżdżałem. Takich dni w ciągu roku jest na ogół zaledwie kilka. Mapa dróg rowerowych, jak i cała strona internetowa też powstanie.
P
Mobilność aktywna to taka, która angażuje człowieka fizycznie: jazda rowerem, jazda na rolkach, wrotkach, chodzenie piechotą. Mobilność nieaktywna to jazda samochodem, korzystanie z komunikacji zbiorowej, kolejowej, autobusowej itd. Obydwa rodzaje mobilności umożliwiają zaspokajanie potrzeb transportowych, a w warunkach wysokiego zurbanizowania i zatłoczenia ulic ruchem samochodowym wsparcia i promocji wymaga mobilność aktywna. Pomysł stowarzyszenia PUMA przyszedł z Gdańska, spotkał się z pozytywnym przyjęciem przez Prezydenta Nowaczyka i dlatego Elbląg jest jednym z 15 członków założycieli. Rozwiązania alternatywne dla komunikacji to właśnie promocja mobilności aktywnej w celu lepszego wykorzystania wspólnej przestrzeni miejskiej.
Dodam jeszcze, że :
W przypadku zgłoszenia drogą e-mail podajemy w tytule zgłoszenia "ELBLĄSKI ALLEYCAT " oraz: imię, nazwisko i rok urodzenia. Można też podać pseudonim, który będzie umieszczony na szprychówce. W przypadku niepodania pseudonimu na szprychówce będzie umieszczone imię i nazwisko.
Potwierdzeniem udziału w imprezie będzie zwrotny e-mail od organizatora z nadanym numerem startowym.
Pozdrawiam.
A może tak na wycieczkę?
3. ERGOnomiczne wycieczki rowerowe
Rozkręcili Elbląg
Uważaj nad wodą! Uważaj na drodze!
Rowerem do Jeleniej Doliny
Zatoczki, mały czy duży problem?
Najwięcej rowerzystów wśród studentów PWSZ
Pomarańczowa rewolucja
Rowerowo zorientowani na wyścig
Kanał Elbląski na targach w Berlinie
Gdzie postawić rower?
Więcej znaczy bezpieczniej
Rower zamiast samochodu?
Rower zamiast samochodu?
Rower zamiast samochodu?
Rower zamiast samochodu?
Ruszyła PUMA
Ekstremalny rajd, ekstremalne zmęczenie
Elbląski Alleycat
Zbliża nas Kaliningrad