Skończył się czas towarzyskich meczów. Żarty się skończyły, teraz każde spotkanie ma swoją stawkę. W sobotę rusza runda wiosenna II ligi piłki nożnej. Z przymrużeniem oka zastanawiamy się, co czeka kibiców Olimpii Elbląg.
Czy Tomasz Grzegorczyk będzie trenerem Olimpii 22 maja?
21 lub 22 maja Olimpia Elbląg rozegra ostatni mecz w tym sezonie. Żółto-biało-niebiescy na A8 podejmą rezerwy Śląska Wrocław. Jeżeli Tomasz Grzegorczyk poprowadzi Olimpię Elbląg do tego dnia, będzie pierwszym szkoleniowcem od sezonu 2017/2018, który na ławce trenerskiej wytrwał od pierwszego do ostatniego meczu w danym sezonie. Wówczas to Olimpijczyków we wszystkich spotkaniach prowadził Adam Boros.
Kto na bramkę?
W zimowym okresie przygotowawczym trener Tomasz Grzegorczyk w meczach towarzyskich sprawdził trzech bramkarzy: Pawła Rutkowskiego, Jana Lechowida i Ariela Szymonowicza. I jak na razie zapowiada się, że ich szanse na występy w meczach II ligi są mizerne. Już na sobotni mecz z Pogonią Siedlce gotowy ma być Andrzej Witan. Drugi bramkarz Mateusz Dudek dochodzi do siebie po kontuzji.
Kto z młodzieżowców ma szansę na regularne występy?
Odejście Klaudiusza Krasy do Resovii Rzeszów spowodowało konieczność reorganizacji gry Olimpii. Przypomnijmy, że podczas meczu na murawie muszą przebywać dwaj piłkarze ze statusem młodzieżowca (chyba, że zejdą z boiska na skutek czerwonych kartek). Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że jedno miejsce wywalczył sobie Łukasz Sarnowski. Drugie? Jeżeli do bramki zostanie posłany Mateusz Dudek, to mamy minimum jakości i dwóch „M” na boisku. Postawienie na Andrzeja Witana wymaga znalezienia miejsca na drugiego młodzieżowca i usunięcie ze składu bardziej doświadczonego piłkarza. Jeżeli weźmiemy pod uwagę piłkarzy występujących w pierwszych połowach meczów sparingowych, to naszym zdaniem - jeżeli nie będzie grał Mateusz Dudek - to drugie miejsce młodzieżowca nie będzie miało stałej obsady. Zagra ten, kto będzie najlepiej pasował trenerowi do koncepcji.
Na jakiej pozycji zagrają młodzieżowcy?
To pytanie jest w zasadzie rozszerzeniem poprzedniego. Zacznijmy od Łukasza Sarnowskiego, który nominalnie jest obrońcą. Wydaje się jednak, że trojka: Wenger, Czarny, Piekarski jest nie do ruszenia i tylko w przypadku pauzy za kartki lub (odpukać) kontuzji w bloku obronnym zwalnia się miejsce. Łukasz Sarnowski już od rundy jesiennej próbowany był na wahadle. To jednak wymaga znalezienia nowego miejsca dla Joao Guillherme, który został przesunięty na środek pomocy. Co z kolei wymaga posadzenia na ławkę któregoś z pomocników. Podobna sytuacja jest z każdym młodzieżowcem, który wejdzie na plac. Roszada za roszadę. Pozostaje Mateusz Dudek, który może wejść na bramkę za Andrzeja Witana i w ten sposób „zwolnić” miejsce dla doświadczonego piłkarza w polu. I tu "zagwozdka": który z przykładowych składów jest silniejszy? 1) Dudek – Piekarski, Czarny, Wenger - Kałahur, Krawczun, Guilherme, Senkevich, Sarnowski – Kurbiel, Bawolik; 2) Witan – Piekarski, Czarny, Wenger - Kałahur, Krawczun, Guilherme, Senkevich, Sarnowski – Kurbiel, Milanowski; 3) Witan – Piekarski, Czarny, Wenger - Kałahur, Krawczun, Guilherme, Filipczyk, Sarnowski – Kurbiel, Bawolik? [Składy są autorskim pomysłem autora tekstu i nie należy się do nich przywiązywać].
Kto będzie najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem Olimpii?
Po rundzie jesiennej statystyka wygląda tak: Yan Senkevivh – 7, Piotr Kurbiel, Szymon Stanisławski – po 4, Kamil Wenger - 3, Michał Czarny, Hubert Krawczun – po 2, Joao Guilherme, Miłosz Kałahur, Adrian Piekarski, Patryk Winsztal – po 1. Przy czym doliczamy tutaj bramki za mecz z Pogonią Siedlce w Pucharze Polski (wynik zweryfikowany na 3:0 dla Pogoni). W meczach towarzyskich podczas zimowego okresu przygotowawczego na listę strzelców wpisywali się: Piotr Kurbiel - 4, Yan Senkevich - 2, Kamil Wenger, Łukasz Sarnowski, Dawid Wierzba po 1. Karne strzela Kamil Wenger. My obstawiamy, że Yan Senkevich nie da się przegonić w tej klasyfikacji i pokona magiczną granicę 10 bramek w sezonie. Bardzo jesteśmy ciekawi postawy Piotra Kurbiela, który w sparingach regularnie wpisywał się na listę strzelców. Napastnik ma łatkę nieskutecznego, ale może trochę optymistycznie obstawiamy, że na wiosnę dobije do 10 goli w sezonie.
A kto zostanie „ulubieńcem” sędziów i zbierze najwięcej „wyróżnień” w postaci żółtych kartek?
Niekwestionowany lider rankingu Klaudiusz Krasa, który zebrał 8 „żółtek” przeniósł się do Rzeszowa. Walka o prymat powinna rozegrać się pomiędzy Hubertem Krawczunem – upomnianym sześć razy, a Joao Guilherme, Adrianem Piekarskim, Yanem Senkevichem i Kamilem Wengerem, którzy żółty kartonik widzieli pięciokrotnie.
Czy Olimpia awansuje do I ligi bezpośrednio?
Chcielibyśmy, ale realnie szansę są małe. Co nie oznacza, że ich nie ma. Z ręką na sercu, kto przed sezonem zakładał, że Olimpia zimę spędzi w strefie barażowej? Mimo wszystko brak wzmocnień można odczytać jednoznacznie: w tym sezonie o I ligę umierać się nie będzie. Co wcale nie oznacza, że w meczach z drużynami aspirującymi do awansu żółto-biało-niebiescy złożą broń.
Czy Olimpia utrzyma miejsce w strefie barażowej?
Jest to realne, ale... łatwo nie będzie. Przypomnijmy: pierwsza szóstka (dwie pierwsze drużyny awansują bezpośrednio) po rundzie jesienne wygląda następująco: 1) Stal Rzeszów, 2) Chojniczanka Chojnice, 3) Ruch Chorzów, 4) Radunia Stężyca, 5) Olimpia Elbląg, 6) Lech II Poznań. Trzy pierwsze drużyny nie kryją swoich pierwszoligowych aspiracji. Nie można też nie doceniać zespołów tuż strefą barażową: Motoru Lublin, Garbarni Kraków i Wigier Suwałki. Zwłaszcza drużyna z Lubelszczyzny będzie chciała wejść do baraży i namieszać w finale sezonu. Ale odpowiadając na pytanie: naszym zdaniem Olimpia utrzyma się w strefie barażowej na miejscu 5-6. [Przypominamy, że są to wróżby z przymrużeniem oka]
A co w barażach?
W półfinale wygra w Lublinie z Motorem, w finale przegra po karnych z Chojniczanką w Chojnicach. Nie podejmujemy się wytypować przebiegu konkursu rzutów karnych. [A to już jest wróżenie z fusów i faz księżyca. W czerwcu proszę nie przypominać, gdyby prognozy okazały się strzałem kulą w płot].
Które miejsce zajmie Olimpia w klasyfikacji Pro Junior System?
Nie ma się co oszukiwać. Wysokie miejsce w klasyfikacji Pro Junior System oznacza zastrzyk większej gotówki. Olimpia jest w tej dobrej sytuacji, że każdy młodzieżowiec (z wyjątkiem Mateusza Dudka i Łukasza Pokrywki) ma status wychowanka i w związku z tym punktuje podwójnie. Zmieniły się jednak zasady punktacji. Żeby piłkarz zdobywał punkty musi rozegrać 10 meczów lub 450 minut w sezonie. W Olimpii na razie takie warunki spełniają Klaudiusz Krasa (więcej punktów dla zółto-biało-niebieskich już nie zdobędzie) – 3354, Łukasz Sarnowski – 1250, Mateusz Dudek – 810 i Sebastian Milanowski – 656 punktów. Pozostali ujęci w tym zestawieniu: Marcin Czernis, Jakub Branecki, Łukasz Pokrywka, Paweł Kazimierowski, Dawid Wierzba oraz Dominik Kozera) na razie za mało mają meczów i minut. Oczywiście można się zastanawiać, jak ustawić skład Olimpii, aby jednocześnie dobrze punktował, a nie był za bardzo osłabiony. Podobne problemy mają jednak rywale. Wypracowana przewaga wydaje się jednak tak duża, że jakieś pieniądze z tytułu PJS na A8 trafią. Ile? To zależy od miejsca. Naszym zdaniem żółto-biało-niebiescy uplasują się w ścisłej czołówce.
Czy po tym sezonie Olimpia sprzeda swojego piłkarza na żywą gotówkę?
Patrząc na grę żółto-biało-niebieskich w rundzie jesiennej, niektórzy z nich zaprezentowali się na tyle dobrze, że mogą znajdować się w orbicie zainteresowań innych klubów. Odpowiedź na to pytanie wyniknie z koncepcji budowania drużyny na następny sezon. I to chyba za wcześnie na odpowiedź na to pytanie.
Który mecz będzie najbardziej interesujący?
Z Ruchem Chorzów. Beniaminek nie ukrywa swoich pierwszoligowych aspiracji i prezentuje stosunkowo wysoki poziom jak na II ligę. Jesienny mecz w Chorzowie pokazał, że Olimpia nie jest w tym starciu skazana na porażkę. A przy okazji można się spodziewać wizyty kibiców przyjezdnych.
W którym meczu padnie najwięcej bramek?
Pytanie z gatunku bardzo trudnych. Z jednej strony w rundzie jesiennej Olimpia miała problemy ze zdobywaniem bramek. Worek z golami rozwiązał się dopiero w dwóch ostatnich meczach. Z drugiej strony żółto-biało-niebiescy tracili stosunkowo mało bramek. W zimowym okresie przygotowawczym Olimpijczycy potrafili strzelać bramki wyżej notowanym rywalom. Co do obrony... Pozostaje pytanie, w jakiej formie są Andrzej Witan i Mateusz Dudek, którzy nie grali w meczach sparingowych. Na tytułowe pytanie nie podejmujemy się udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi. Chociaż takie 7:0 z Sokołem Ostróda... nie mówimy nie. A komu nie strzelać jak nie ostatniej drużynie w tabeli i przy okazji klubowi z tego samego województwa.
Kiedy stadion przy A8 zostanie dostosowany do wymogów pierwszej ligi?
Tego nie wie nikt.
Uzupełnienie
Wczoraj (23 lutego) na boisku przy ul. Skrzydlatej odbył sie mecz towarzyski pomiędzy Olimpią Elbląg a Jeziorakiem Iława. Olimpijczycy wystąpili w składzie czwartoligowym i wysoko przegrali 0:5.
Olimpia Elbląg - Jeziorak Iława 0:5 (0:3)
Bramki: 0:1 - Wacławski (5. min.), 0:2 - Galas (21. min.), 0:3 - Sagan (24. min.), 0:4 - Sagan (58. min.), 0:5 - Czarnota (83. min.)
Olimpia (skład wyjściowy): Szymonowicz - Wierzba, Łaszak, Leszczyński, Filipczyk, Danowski, Szantyr, Olejniczak, Pokrywka, Winiarski, Kazimeirowski. Grali też: Lechowid - Łąpieś, Łabecki, Piróg, Kowalczyk, Żygielewicz