Aż 0:4 przegrali piłkarze Olimpii Elbląg w sobotnim meczu z imienniczką z Grudziądza. Worek bramek dla gospodarzy rozwiązał się w ostatnich minutach meczu, gdy elblążanie grali w dziesięciu.
Mecz w Grudziądzu nie mógł się zacząć gorzej. Już w 9. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Damiana Nowaka. Żółto-biało-niebiescy mieli okazję szybko wyrównać, ale w 14. minucie na posterunku był bramkarz gospodarzy Kacper Górski. Ponownie groźnie pod bramką Olimpii Grudziądz zrobiło się w ostatnich minutach pierwszej połowy, ale najpierw strzały elblążan blokowali obrońcy, a w 44. minucie po uderzeniu z dystansu piłka przeleciała obok słupka.
W drugiej połowie trener gospodarzy bardzo szybko przeprowadził aż cztery zmiany w składzie, co bardzo szybko zaprocentowało. Elblążanie co prawda mieli jeszcze szansę na wyrównanie w 76 min. po błędzie obrońcy gospodarzy, ale ponownie nie wykazali się skutecznością.
Niewykorzystane sytuacje bardzo szybko się zemściły, tym bardziej że od 80. minuty Olimpia Elbląg grała w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla wprowadzonego po przerwie Radosława Stępnia. W 85. minucie na 2:0 podwyższył Tomasz Kaczmarek, cztery minuty później było już 3:0 po skutecznej akcji Macieja Masa. Olimpijczyków z Elbląga dobił w doliczonym czasie gry wprowadzony po przerwie Adrian Klimczak.
Olimpia Grudziądz – Olimpia Elbląg 4:0 (1:0)
1:0 – Nowak (9 mini), 2:0 – Kaczmarek (85), 3:0 – Mas (89), 4:0 – Klimczak (90+2)
Olimpia: Witan – Szczudliński, Czernis, Kuzimski, Senkevich, Kordykiewicz, Czapliński, Kuczałek, Kozera, Mruk, Wierzba.
Nie mamy jeszcze informacji o komplecie dokonanych zmian w składzie podczas meczu.