Terminarz Olimpii napięty niczym struna, a dodatkowo rozpocznie się maraton meczów z ligową czołówką. Środowe spotkanie z ŁKS-em w teorii miało być łatwiejsze wobec nadchodzących spotkań z drużynami obecnie z czwartego, drugiego i pierwszego miejsca. Na początek niedzielna konfrontacja z Hutnikiem w Krakowie.
Trudno nie mieć przed oczami Roberta Więckiewicza z serialu “Ślepnąc od Świateł”, który chodzi po jacuzzi i stwierdza, że “już było dobrze”! Po wygranej z KKS-em oczekiwano potwierdzenia formy z ŁKS-em i nawet wszystko szczęśliwie się układało… do 82. minuty. Olimpia prowadziła, ale potem wyrównanie, a następnie przechylenie szali zwycięstwa na korzyść gospodarzy z Łodzi.
- Musimy przyjąć tę porażkę, choć uważam, że zespół zrobił wszystko, żeby z tego trudnego terenu przywieźć przynajmniej punkt. (...) W meczu z Kaliszem postawiliśmy wszystko co mamy, żeby wygrać i na pewno fizyczność dzisiaj była decydująca, bo te trzy bramki straciliśmy tak naprawdę w 10 minut. Bardzo mi szkoda chłopaków, bo robili wszystko co mogli. Zabrakło nam szerokości kadry, natomiast nie mam najmniejszych pretensji, bo zespół pozostawił całe swoje zdrowie, całe swoje umiejętności chcąc coś stąd wywieźć. Myślę, że ten punkt nam się należał, bo mieliśmy też bardzo dobre sytuacje, których nie wykorzystaliśmy, natomiast końcówka potoczyła się poza nami, nie panowaliśmy nad tym do końca i zabrakło tej fizyczności - mówił po ostatnim meczu trener Karol Przybyła.
W momencie prowadzenia Olimpia była nawet poza strefą spadkową. Tliła się nadzieja, że seria meczów bez porażki będzie kontynuowana, ale końcowe fragmenty były jak wylanie kubła zimnej wody na rozgrzane głowy. Żółto-biało-niebiescy pozostają na miejscach oznaczających pożegnanie z poziomem centralny.
Sprawdzian z Hutnikiem
84.8 - na tyle procent Piotr Klimek, znany statystyk i matematyk z serwisu X, obliczył prawdopodobieństwo spadku Olimpii. Owe wyliczenie nastąpiło jeszcze przed meczem z ŁKS-em II. Czy po meczu jest jeszcze gorzej? Być może, ale Piotr Klimek tworząc statystykę uwzględnia wydarzenia nadchodzące, czyli terminarz i formę poszczególnych zespołów. W przypadku Olimpii czekają spotkania z przeciwnikami z czołówki. W najbliższej kolejce Hutnik Kraków - czwarty zespół w stawce, potem mecze z dwiema drużynami z trójki najlepszych nadających tempo w Betclic 2. lidze. Najpierw wyjazd do obecnego wicelidera Polonii Bytom, potem u siebie z liderem Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
Wobec zbliżających się ciężkich wyzwań szkoda straconych punktów z rezerwami ŁKS-u. Oczywiście szans przed pierwszym gwizdkiem nie można nikomu zabierać, zresztą Olimpia udowodniła w tym sezonie, że punkty zdobywa w meczach gdzie teoretycznie miało się nie udać. Mimo wszystko martwi ta bierność i niemożność punktowania z rywalami bezpośrednio zamieszanymi w spadek, znajdującymi się w dolnych rejonach. Wymieniając od końca: ze Skrą przegrana, z Zagłębiem II remis, z Rekordem przegrana, z ŁKS II przegrana, z GKS-em remis, z Podbeskidziem remis, z Olimpią Grudziądz przegrana.
W najbliższej kolejce elblążan czeka sprawdzian z wymagającym Hutnikiem. Zespół z Krakowa źle wszedł w sezon, zaczął od wysokiej porażki 0:5 z GKS-em Jastrzębie, potem przegrana ze Świtem Szczecin 0:1. Później poprawa, bo dwa zwycięstwa, także przejście rundy wstępnej Pucharu Polski. W piątej kolejce doszło do derbów Krakowa, gdzie Wieczysta zagrała koncertowo i rozbiła Hutnika 7:1. Po tym pogromie jednak załamania nie było i w kolejnych w 8 meczach zespół z Nowej Huty nie przegrywał zaliczając cztery zwycięstwa i cztery remisy. Seria została przerwana w miniony weekend przez Polonię Bytom, która wygrała 2:0. Owe wyniki pozwoliły zebrać 22 punkty co daje wspomnianą czwartą pozycję w Betclic 2. lidze.
Bilans konfrontacji
- 6 września przegraliśmy z Hutnikiem w Krakowie 2:0. Najlepszym zawodnikiem był nasz bramkarz Jan Makowiecki. Gdyby nie jego dyspozycja, porażka byłaby znacznie wyższa. Za przygotowanie bramkarzy i decyzję, który wystąpi w danym meczu odpowiadałem osobiście. Mimo, że doszło do roszad w składzie, zmieniliśmy ustawienie i wyznaczyliśmy inne zadania boiskowe, smak zwycięstwa się nie przypomniał. Skład: Makowiecki - Fiłonowicz, Burkhardt, Miśkiewicz, Makowski, Sula, Kliszewicz (Fabiszewski), Zieliński, Piernicki, Gołębiewski, Spychalski (Kowalski). - wspomina pierwsze, bezpośrednie spotkanie trener Lech Strembski. Olimpii od zawsze ciężko się gra z Hutnikiem w Krakowie, elblążanie wygrali tylko raz na 8 prób. W ogólnym ujęciu żółto-biało-niebiescy wygrali czterokrotnie, tyle samo padło remisów, Hutnik wygrywał osiem razy.
16 meczów: 4 zwycięstwa Olimpii, 4 remisy, 8 wygranych Hutnika
bramki: 17:14 dla Hutnika
06.09.1981 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 2:0
04.04.1982 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 2:0 (Sobczyk x2)
06.10.1985 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 1:1 (Spychalski)
18.05.1986 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 3:0
09.11.1986 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 3:1 (Rajkiewicz)
14.06.1987 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 3:0 (Rajkiewicz, Spychalski, Radowski)
12.09.1987 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 1:1 (Szeląg)
17.04.1988 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 2:1 (Szeląg)
03.10.2020 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 0:1
10.04.2021 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 0:0
07.08.2021 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 1:0 (Piekarski)
27.11.2021 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 0:3 (Senkevich, Czarny, Stanisławski)
10.09.2022 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 2:1 (Famulak)
15.04.2023 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 0:1
21.10.2023 r. - Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 1:0
04.05.2024 r. - Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 0:0
Transmisja
Czeka nas siódma transmisja z udziałem Olimpii w trwającym sezonie. We wcześniejszych żółto-biało-niebiescy dwa razy wygrali, dwukrotnie zremisowali i dwa razy przegrali. Transmisja za pośrednictwem aplikacji mobilnej TVP Sport oraz na ich stronie internetowej.
Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg w niedzielę, 27 października, godz. 12.