jakie cicho. .. strzały słychać już od 20-go (wiem bo mój pies od tego czasu nie chce wychodzić na spacery) a podobno zakazane strzelanie poza sylwestrem. Co do artykułu nie zgadzam się z zoopsychologiem. Pocieszanie psa sprawi, że ten będzie utwierdzał się w swoim strachu. Ignorowanie sprawia, że pies widzi, że skoro my się nie boimy to nie ma czego się obawiać. A piskanie i utyskiwanie pogłębia w nim lęk.