Czy karetka na sygnale ma zawsze pierwszeństwo przejazdu? Jak powinni zachować się inni kierowcy, gdy widzą i słyszą taki pojazd? Przebieg dyskusji pod naszymi artykułami o tragicznym wypadku w centrum Elbląga dowodzi, że takiej wiedzy nigdy za wiele. Odpowiedzi na wątpliwości można bez trudu znaleźć w kodeksie drogowym, zapytaliśmy też o to specjalistów.
- Nie możemy mówić, że karetka, pojazd uprzywilejowany, ma bezwzględnie pierwszeństwo. Dlaczego? Dlatego, że to właśnie kierowca pojazdu uprzywilejowanego ma obowiązek zachować szczególną ostrożność chociażby przy dojeżdżaniu na duże ruchliwe skrzyżowanie. Natomiast kierowca pojazdu cywilnego ma obowiązek zjechać na pobocze jezdni lub też się zatrzymać – mówi Jakub Sawicki z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Kluczowe w interpretacji takiego zdarzenia są dwa artykuły z prawa o ruchu drogowym:
1) art. 9 - „Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się”.
2) art. 53 punkt 2 - Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;
2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;
3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania.
Nie przywołujemy tych przepisów po to, by wskazywać, kto ponosi odpowiedzialność za środowy tragiczny wypadek, bo to ustali sąd, wyjaśniając wszystkie okoliczności sprawy. Mamy po prostu nadzieję, że każdy kto dokładnie zapozna się z powyższymi przepisami, będzie wiedział, jak zachować się w podobnym przypadku, by uniknąć tragedii.
- Wielu młodych kandydatów na kierowców jest strasznie roszczeniowych. Myślą, że jak zapłacili za kurs i egzamin, to im się prawo jazdy po prostu należy. A gdy już zdadzą egzamin, okazuje się, że często podczas jazdy włączają muzykę na cały regulator, niektórzy nawet jeżdżą ze słuchawkami na uszach, czego absolutnie robić nie wolno. Warto za to systematycznie ćwiczyć technikę jazdy, czytać przepisy i oczywiście kierować się logiką podczas jazdy, by być coraz lepszym kierowcą – mówi jeden z egzaminatorów Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Elblągu.
Kluczowe w interpretacji takiego zdarzenia są dwa artykuły z prawa o ruchu drogowym:
1) art. 9 - „Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się”.
2) art. 53 punkt 2 - Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;
2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;
3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania.
Nie przywołujemy tych przepisów po to, by wskazywać, kto ponosi odpowiedzialność za środowy tragiczny wypadek, bo to ustali sąd, wyjaśniając wszystkie okoliczności sprawy. Mamy po prostu nadzieję, że każdy kto dokładnie zapozna się z powyższymi przepisami, będzie wiedział, jak zachować się w podobnym przypadku, by uniknąć tragedii.
- Wielu młodych kandydatów na kierowców jest strasznie roszczeniowych. Myślą, że jak zapłacili za kurs i egzamin, to im się prawo jazdy po prostu należy. A gdy już zdadzą egzamin, okazuje się, że często podczas jazdy włączają muzykę na cały regulator, niektórzy nawet jeżdżą ze słuchawkami na uszach, czego absolutnie robić nie wolno. Warto za to systematycznie ćwiczyć technikę jazdy, czytać przepisy i oczywiście kierować się logiką podczas jazdy, by być coraz lepszym kierowcą – mówi jeden z egzaminatorów Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Elblągu.
RG