
Przedstawiciele Narodowego Instytutu Dziedzictwa odwiedzają pochylnie Kanału Elbląskiego. Wizyta ma związek z wnioskiem miejscowych samorządów o wpisanie tego unikatowego zabytku hydrotechniki na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obecnie znajduje się na niej 14 miejsc w Polsce, m.in. krakowskie Stare Miasto i zamek w Malborku - informuje portal tvn24.pl
Starania o wpisanie pięciu zabytkowych pochylni na listę UNESCO zaczęły się już w październiku ubiegłego roku. Zabiega o to zarząd Związku Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego, który zrzesza 11 samorządów z terenów położonych przy tej drodze wodnej.
Wniosek w tej sprawie wysłano do Narodowego Instytutu Dziedzictwa, który uczestniczy w procedurze nominowania polskich kandydatur na listę UNESCO. W czwartek [23 sierpnia -red.] delegacja z Instytutu przyjechała po raz pierwszy, żeby obejrzeć i udokumentować fotograficznie obiekty zgłoszone przez warmińsko-mazurskie samorządy.
Procedura wpisywania obiektu na listę światowego dziedzictwa jest bardzo długa i obwarowana wieloma wymogami. Wniosek nominacyjny musi być poprzedzony umieszczeniem zabytku na tzw. liście informacyjnej, zgłaszanej do Centrum Światowego Dziedzictwa. Jest to wykaz obiektów, które poszczególne państwa zamierzają rozważyć w najbliższych latach jako kandydatury na listę UNESCO. Kolejne etapy prac obejmują formalną, a potem merytoryczną analizę wniosku przez ekspertów komitetu UNESCO. Dopiero potem komitet podejmuje decyzję podczas corocznego walnego zgromadzenia.
Komitet ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce ustalił już, że warunkiem dalszego rozpatrywania propozycji umieszczenia Kanału Elbląskiego na polskiej liście informacyjnej powinno być rozszerzenie wniosku z systemu zabytkowych pochylni na całą drogę wodną "wraz z urządzeniami hydrotechnicznymi i ich kontekstem krajobrazowym".
- Liczymy, że na miejscu uda się przekonać przedstawicieli Narodowego Instytutu Dziedzictwa, żeby na razie wpisać na listę informacyjną jedynie odcinek pochylniowy. Dopiero, gdy to się powiedzie, można by rozszerzyć wniosek na cały kanał - powiedział sekretarz gminy Ostróda Cezary Wawrzyński.
Jak wyjaśnił, w przypadku pochylni można udowodnić ich "autentyczność i integralność", czyli to, że te urządzenia praktycznie nie zmieniły się od czasu powstania przed 150 laty. - Byłoby to natomiast niezwykle trudne w stosunku do całego kanału z tysiącem kilometrów linii brzegowej, śluzami i odcinkami jeziorowymi - przyznał Wawrzyński
Lokalne samorządy wiążą duże nadzieje z umieszczeniem kanału na prestiżowej liście obiektów, stanowiących wspólnie dobro ludzkości. Liczą, że wpłynie to na znaczący wzrost liczby turystów i wodniaków. Ma też ułatwić pozyskiwanie pieniędzy z funduszy regionalnych i europejskich na rewitalizację i bieżące utrzymanie tej atrakcji turystycznej.
Obecnie na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO znajduje się 14 miejsc w Polsce, w tym krakowskie Stare Miasto i zamek w Malborku. Natomiast na polskiej liście informacyjnej figurują m.in. kopalnia rud ołowiu i srebra w Tarnowskich Górach, pienińska dolina Dunajca oraz Kanał Augustowski.
Zbudowany w latach 1844-81 Kanał Elbląski jest unikatowym w skali świata zabytkiem hydrotechniki, dzięki czynnemu do dzisiaj systemowi pięciu zabytkowych pochylni z tzw. suchym grzbietem - w Buczyńcu, Kątach, Oleśnicy, Jeleniach i Całunach. Statki i jachty, żeby pokonać różnicę poziomów, są umieszczane na wózkach kolejowych i przeciągane po torowisku za pomocą stalowych lin, które porusza koło wodne.
Kanał łączy jeziora zachodnich Mazur z Zalewem Wiślanym. Ma ponad 150 km i jest najdłuższym kanałem żeglownym w Polsce. W 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski umieścił go na liście Pomników Historii. W ostatnich latach kanał został zrewitalizowany - prace obejmowały m.in. remont pochylni i śluz oraz pogłębianie tej drogi wodnej. Rewitalizacja zakończyła się pod koniec maja i kosztowała 111 mln zł, z czego ponad 48 mln zł to dofinansowanie z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Źródło: tvn24.pl
Wniosek w tej sprawie wysłano do Narodowego Instytutu Dziedzictwa, który uczestniczy w procedurze nominowania polskich kandydatur na listę UNESCO. W czwartek [23 sierpnia -red.] delegacja z Instytutu przyjechała po raz pierwszy, żeby obejrzeć i udokumentować fotograficznie obiekty zgłoszone przez warmińsko-mazurskie samorządy.
Procedura wpisywania obiektu na listę światowego dziedzictwa jest bardzo długa i obwarowana wieloma wymogami. Wniosek nominacyjny musi być poprzedzony umieszczeniem zabytku na tzw. liście informacyjnej, zgłaszanej do Centrum Światowego Dziedzictwa. Jest to wykaz obiektów, które poszczególne państwa zamierzają rozważyć w najbliższych latach jako kandydatury na listę UNESCO. Kolejne etapy prac obejmują formalną, a potem merytoryczną analizę wniosku przez ekspertów komitetu UNESCO. Dopiero potem komitet podejmuje decyzję podczas corocznego walnego zgromadzenia.
Komitet ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce ustalił już, że warunkiem dalszego rozpatrywania propozycji umieszczenia Kanału Elbląskiego na polskiej liście informacyjnej powinno być rozszerzenie wniosku z systemu zabytkowych pochylni na całą drogę wodną "wraz z urządzeniami hydrotechnicznymi i ich kontekstem krajobrazowym".
- Liczymy, że na miejscu uda się przekonać przedstawicieli Narodowego Instytutu Dziedzictwa, żeby na razie wpisać na listę informacyjną jedynie odcinek pochylniowy. Dopiero, gdy to się powiedzie, można by rozszerzyć wniosek na cały kanał - powiedział sekretarz gminy Ostróda Cezary Wawrzyński.
Jak wyjaśnił, w przypadku pochylni można udowodnić ich "autentyczność i integralność", czyli to, że te urządzenia praktycznie nie zmieniły się od czasu powstania przed 150 laty. - Byłoby to natomiast niezwykle trudne w stosunku do całego kanału z tysiącem kilometrów linii brzegowej, śluzami i odcinkami jeziorowymi - przyznał Wawrzyński
Lokalne samorządy wiążą duże nadzieje z umieszczeniem kanału na prestiżowej liście obiektów, stanowiących wspólnie dobro ludzkości. Liczą, że wpłynie to na znaczący wzrost liczby turystów i wodniaków. Ma też ułatwić pozyskiwanie pieniędzy z funduszy regionalnych i europejskich na rewitalizację i bieżące utrzymanie tej atrakcji turystycznej.
Obecnie na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO znajduje się 14 miejsc w Polsce, w tym krakowskie Stare Miasto i zamek w Malborku. Natomiast na polskiej liście informacyjnej figurują m.in. kopalnia rud ołowiu i srebra w Tarnowskich Górach, pienińska dolina Dunajca oraz Kanał Augustowski.
Zbudowany w latach 1844-81 Kanał Elbląski jest unikatowym w skali świata zabytkiem hydrotechniki, dzięki czynnemu do dzisiaj systemowi pięciu zabytkowych pochylni z tzw. suchym grzbietem - w Buczyńcu, Kątach, Oleśnicy, Jeleniach i Całunach. Statki i jachty, żeby pokonać różnicę poziomów, są umieszczane na wózkach kolejowych i przeciągane po torowisku za pomocą stalowych lin, które porusza koło wodne.
Kanał łączy jeziora zachodnich Mazur z Zalewem Wiślanym. Ma ponad 150 km i jest najdłuższym kanałem żeglownym w Polsce. W 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski umieścił go na liście Pomników Historii. W ostatnich latach kanał został zrewitalizowany - prace obejmowały m.in. remont pochylni i śluz oraz pogłębianie tej drogi wodnej. Rewitalizacja zakończyła się pod koniec maja i kosztowała 111 mln zł, z czego ponad 48 mln zł to dofinansowanie z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Źródło: tvn24.pl