Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony w sprawie 36-letniego Rosjanina Samira S., który pięć lat temu zastrzelił trzyosobową rodzinę w Gdańsku. Wyrok skazujący mężczyznę na dożywocie jest ostateczny - poinformowała dziś (7 lutego) stacja TVN24.
Kasacja została uznana przez Sąd Najwyższy jako "oczywiście bezzasadna". Skazany mężczyzna będzie mógł się ubiegać o warunkowe, przedterminowe zwolnienie po 35 latach odbywania kary. - Nie można wymagać od Sądu Najwyższego, żeby zajmował się ustaleniami faktycznymi, to nie ten moment - powiedział w uzasadnieniu postanowienia SN sędzia Tomasz Artymiuk. Jak dodał, wywód sądu apelacyjnego, który skazał Samira S., trzeba w pełni podzielić zarówno ze względu formalnego, jak i merytorycznego. Sędzia podkreślił, że ta sprawa była "bardzo tragiczna, straszna", ale SN rozpatrywał ją tylko pod kątem zarzutów kasacyjnych nie zasługujących na uwzględnienie.
źródło: TVN24.pl
Przypomnijmy: 13 marca 2013 r. w jednej z kamienic na gdańskiej starówce znaleziono ciała trzyosobowej rodziny. Od postrzału w głowę zginęła para: 33-letni Adam i 35-letnia Agnieszka K. oraz ich córeczka Nina (1 rok i 4 miesiące). Z mieszkania zginęły militaria z czasów II wojny światowej, m.in. granaty bojowe, sztylet formacji SS, nieśmiertelniki żołnierzy Wehrmachtu, klamry pasów niemieckich, koszula mundurowa SA z opaską NSDAP, pierścień z czaszką i skrzyżowanymi piszczelami. Wszystko warte ponad 60 tys. zł. Zabójca zabrał też współczesne zdobycze techniki m.in. notebooka, aparaty cyfrowe i telefon komórkowy.
Natychmiast po zabójstwie Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku powołał grupę dochodzeniowo - śledczą do wyjaśnienia tej sprawy. Już 15 marca w jednym z mieszkań w Elblągu został zatrzymany Samir S., urodzony w Azerbejdżanie, ale od wielu lat przebywający w Polsce. Mężczyzna był spakowany, jakby szykował się do wyjazdu i zaskoczony akcją policji. W jego mieszkaniu znaleziono przedmioty skradzione gdańskiemu militaryście. Samir S. wskazał policjantom miejsce, w którym ukrył pistolet typu Walther P22, z którego padły śmiertelne strzały na gdańskiej starówce.
Biegli psychiatrzy ocenili, że w chwili popełnienia zbrodni Samir S. był poczytalny. W procesie, który toczył się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, mężczyzna został skazany na dożywocie. Nie przyznał się do winy i złożył apelację od wyroku. Jednak Sąd Apelacyjny w Gdańsku ją odrzucił i 4 stycznia 2017 r. wyrok się uprawomocnił. Obrońca Samira S. złożył jednak wniosek kasacyjny, który nie został uwzględniony.
źródło: TVN24.pl
Przypomnijmy: 13 marca 2013 r. w jednej z kamienic na gdańskiej starówce znaleziono ciała trzyosobowej rodziny. Od postrzału w głowę zginęła para: 33-letni Adam i 35-letnia Agnieszka K. oraz ich córeczka Nina (1 rok i 4 miesiące). Z mieszkania zginęły militaria z czasów II wojny światowej, m.in. granaty bojowe, sztylet formacji SS, nieśmiertelniki żołnierzy Wehrmachtu, klamry pasów niemieckich, koszula mundurowa SA z opaską NSDAP, pierścień z czaszką i skrzyżowanymi piszczelami. Wszystko warte ponad 60 tys. zł. Zabójca zabrał też współczesne zdobycze techniki m.in. notebooka, aparaty cyfrowe i telefon komórkowy.
Natychmiast po zabójstwie Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku powołał grupę dochodzeniowo - śledczą do wyjaśnienia tej sprawy. Już 15 marca w jednym z mieszkań w Elblągu został zatrzymany Samir S., urodzony w Azerbejdżanie, ale od wielu lat przebywający w Polsce. Mężczyzna był spakowany, jakby szykował się do wyjazdu i zaskoczony akcją policji. W jego mieszkaniu znaleziono przedmioty skradzione gdańskiemu militaryście. Samir S. wskazał policjantom miejsce, w którym ukrył pistolet typu Walther P22, z którego padły śmiertelne strzały na gdańskiej starówce.
Biegli psychiatrzy ocenili, że w chwili popełnienia zbrodni Samir S. był poczytalny. W procesie, który toczył się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, mężczyzna został skazany na dożywocie. Nie przyznał się do winy i złożył apelację od wyroku. Jednak Sąd Apelacyjny w Gdańsku ją odrzucił i 4 stycznia 2017 r. wyrok się uprawomocnił. Obrońca Samira S. złożył jednak wniosek kasacyjny, który nie został uwzględniony.