W pobliżu miejscowości Jarzeń, w gminie Lelkowo znaleziono zwłoki 54-letniego mężczyzny, mieszkańca tej gminy. To kolejne w ostatnich dniach podobne zdarzenie w tej okolicy, zaznaczmy jednak, że sprawy nie są ze sobą powiązane.
Wcześniej media obiegła informacja o tym, jakoby ciało 54-latka, które znaleziono 1. sierpnia, było rozczłonkowane, miało odciętą głowę etc.
- Informacja o tym rozczłonkowanym ciele jest nieprawdziwa - podkreśla st. post. Justyna Romańczuk, oficer prasowy KPP w Braniewie. - Mamy potwierdzoną tożsamość mężczyzny, to 54-letni mieszkaniec gminy Lelkowo – podkreśla policjantka.
29 lipca w tej okolicy znaleziono też zwłoki 62-latka, w jego domu, w którym był też obecny jego syn. - Nie łączymy ze sobą tych dwóch wydarzeń – dodaje Justyna Romańczuk z braniewskiej policji.
Obiema sprawami zajmuje się prokuratura. - Śledztwo w sprawie 54-latka prowadzone jest z art. 155 kodeksu karnego, tzn. nieumyślnego spowodowania śmierci. Znaleziono go blisko domu, była to osoba schorowana i mieszkająca samotnie – mówi prokurator Grażyna Jewusiak z prokuratury okręgowej w Elblągu. - Ciało było w stanie rozkładu, oględziny zwłok nie wskazały na udział osób trzecich w zdarzeniu – dodaje prokurator. Inaczej przedstawia się sytuacja gdy chodzi o zwłoki 62-latka
- 62-latka znaleziono w jego domu, postępowanie prowadzone jest z artykułu 148 kodeksu karnego, czyli zabójstwa. Zarzuty postawiono synowi mężczyzny, który został aresztowany – informuje Grażyna Jewusiak.