Policyjny patrol prewencji wylegitymował mężczyznę, który wieczorem przebywał na targowisku miejskim. Okazało się, że 18-latek ma przy sobie narkotyki. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz odpowie przed sądem.
Zdarzenie miało miejsce w piątkowy wieczór przed godziną 22 na terenie targowiska miejskiego. Policyjny patrol postanowił wylegitymować 18-latka, który pił w tym miejscu alkohol. Mężczyzna w trakcie rozmowy z policjantami był bardzo nerwowy. Funkcjonariusze postanowili go przeszukać.
W paczce papierosów, którą miał w kieszeni znajdowało się foliowe zawiniątko z białą substancją (amfetamina) natomiast w naramiennej torbie 18-latek miał małą elektroniczną wagę. Dodatkowo policjanci znaleźli przy nim foliowe zawiniątko z suszem oraz trzy woreczki strunowe. Susz po sprawdzeniu testerem okazał się być marihuaną.
Przy 18-latku policjanci znaleźli również 2 karty bankomatowe i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że należały do dwóch różnych osób. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że jedną z kart otrzymał od swojego znajomego, drugą… znalazł na targowisku. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Odpowie teraz przed sądem za posiadanie narkotyków. Może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.