230 tys. Niektórzy w życiu się nie dorobią takich oszczędności. A pani wolała oddać oszustom niż np. zapewnić sobie godną starość w miłym miejscu albo start życiowy tej nieszczęsnej wnuczce. No cóż. Tyle się trąbi i nadal - nie ma ofiar, są tylko ochotnicy do rozstania się z grubą kasą.