W lutym br. w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak mężczyzna podnosi psa wysoko na smyczy. Sprawa trafiła na policję i była prowadzona pod kątem znęcania się nad zwierzętami. - Została ona umorzona, powołany w sprawie biegły nie dopatrzył się znamion znęcania nad zwierzęciem - mówi nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Nagranie udostępnione zostało w mediach społecznościowych. Widać na nim mężczyznę idącego ulicą, który podnosi psa na smyczy tak wysoko, że zwierzę wisi bez opierania się łapami o chodnik. Film odbił się szerokim echem w sieci. Pojawiło się pod nim mnóstwo komentarzy. Sprawa trafiła na policję, była prowadzona jest przez elbląską policjantkę specjalizującą się w sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami asp. Igę Sozoniuk.
Jak poinformował nas w poniedziałek (3 lipca) nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu została ona umorzona.
- Przesłuchano właścicielkę psa, jak i mężczyznę, którego widać na nagraniu wideo. W sprawie powołany został biegły. Nie dopatrzył się on znamion znęcania się nad zwierzęciem. Było to jednorazowe zachowanie, które jego zdaniem, miało na celu wymuszenie zachowania psa, a nie znęcanie – mówi nadkom. Krzysztof Nowacki.