Widocznie strona pokrzywdzona, czyli wojewoda (Zarząd Zieleni Miejskiej nie jest stroną pokrzywdzoną, sprawuje jedynie opiekę nad cmentarzem na podstawie zadania zleconego) wcale nie czuje się pokrzywdzona. A skoro nie ma pokrzywdzonego, to nie ma też winy. W sytuacji, gdy wojewoda chce usunąć szubienice karanie za usunięcie symbolu sierpa i młota byłoby dyskusyjne. Zresztą obecne prawo dąży jednak do tego, aby usuwać radzieckie symbole, dlatego umorzenie.