Kiedy ci sędziowie zrozumieją, że tym swoim obwoźnym cyrkiem tylko się kompromitują? Ludzie, którzy sprzeciwiają się pisowskiej reformie sądownictwa robią to z przyczyn pryncypialnych (wiara w jakieś europejskie standardy, trójpodział władzy i takie tam)i z niechęci do samego PiSu, a nie dlatego że przejmują się losem jakiegoś Juszczyszyna, Gersdorf czy innego Stuleyi. Ich nazwiska i facjaty nie mają w tym wszystkim najmniejszego znaczenia, zwłaszcza że pokazywali tysiące razy, że są bucami, mającymi statystycznego obywatela w żadnym poważaniu. Dlatego to ocieplanie wizerunku, to "pokazywanie ludzkiej twarzy"jest bezcelowe i mało wiarygodne. Wygląda to, jakby zapragnęli być celebrytami.