Od ponad 40 lat mówi się o ukróceniu pijaństwa u kierowców, i co, i nic, pijani kierowcy jak jeździli tak jeżdżą dalej, sądy zabierają im prawa jazdy a oni jeżdżą dalej, przecież trzeba im konfiskować samochody, czemu u prawodawców jest taka niemoc i brak skutecznego działania, tego nie rozumiem...
@mkt - A ja nie rozumiem twojego posta, zabieranie samochodów nic tu nie zmieni, bo kupią sobie jakiegoś grata za 1000-2000 zł i dalej będą jeździć, albo będą jeździć nie swoimi samochodami, a podatnicy za swoje pieniądze z podatków, będą musieli utrzymywać takie składowiska zarekwirowanych pojazdów, opłacać pilnujących i te całe parkingi, no i za procedury urzędowe, pewnie zaraz będą musieli zatrudnić dodatkowych urzędników, a i tak będzie zawsze taka grupa osób co jeździ pod wpływem.