UWAGA!

Ciemno jak... na dworcu

 Elbląg, Ciemno jak... na dworcu
(fot. zdjęcie Czytelniczki)

- Na terenie dworca PKS w Elblągu w godzinach wieczornych nie ma ani jednej lampy. Zgaszone są wszystkie światła. Zarówno podróżni czekający na bliskich, pakujący się do wieczornych autobusów, jak i przyjeżdżający, siedzą w kompletnych ciemnościach - pisze pani Marta, nasza Czytelniczka.

- Kierowcy autobusów, pomagający podróżnym włożyć bagaże do luków, muszą świecić latarkami w telefonie. Odbieraliśmy starszą osobę z autobusu w kompletnej ciemności. Ja rozumiem ekologia i oszczędzanie, ale to już chyba przesada. Jedyne oświetlenie w tle to lampy na Grunwaldzkiej i te z terenu podjazdu autobusów miejskich. Wszystkie latarnie na dworcu PKS są natomiast wyłączone - dodaje pani Marta.

Przeszliśmy się na dworzec PKS wieczorem, dzień po dniu. Mimo ciemności, przy peronach nie świeciła się ani jedna lampa. Pasażerowie, których na pierwszy rzut oka ciężko było w ogóle dostrzec, na autobus do Gdańska czekali w mroku.

Pani Claudia, turystka z Niemiec, którą spotkaliśmy na dworcu, siedziała tak na peronie już półtorej godziny i przyznała, że przez cały ten czas było ciemno. Zastanawiała się, czy to w Polsce normalne, czy jednak elbląski dworzec jest niemiłym wyjątkiem.

Podobne wrażenia miała pani Agnieszka. - Jest bardzo ciemno, jak szłam przez cały dworzec, to się obawiałam, że coś może mi się stać - przyznała. – Lampy powinny tu jakieś być. Pierwszy raz jadę z tego dworca, żałuję, że tak wcześnie przyszłam, bo mam jeszcze ponad 40 minut czekania na autobus.

Za oświetlenie oraz jego eksploatację na dworcu, odpowiada PKS. Zwróciliśmy się więc do spółki z prośbą o wyjaśnienie sytuacji.

- W środku dworca światła są wyłączone, bo jest zamknięty, ale przed dworcem mają się świecić, a przy peronach są czujniki, włączają się, gdy ktoś podchodzi - mówi Paweł Grachul, wiceprezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Elblągu.

Z naszych obserwacji oraz relacji pasażerów wynika, że czujniki po prostu nie działają – dopytujemy wiceprezesa.

- Zorientuję się w sytuacji i jeśli okaże się, że rzeczywiście jest tak ciemno, to od razu wezwiemy kogoś do naprawy, bo z tego co kojarzę, to tam ma być światło i czujniki, które się zapalają na ruch – obiecał Paweł Grachul.

Do sprawy wrócimy.

Anna Malik

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama