Zgadzam się z autorem artykułu. W naszym mieście jest bardzo duży problem z tym zjawiskiem. Dotyczy on nie tylko tego, że psie odchody są pozostawione niemal wszędzie i trzeba je omijać. Bardzo często psy są wypuszczane luzem (nawet te duże), bez smyczy, bez kagańca. Często nie można spokojnie przejść żeby nie zostać oszczekanym. Ostatnio nawet w tramwaju widziałem człowieka z wielkim labradorem bez kagańca (wbrew regulaminowi). Oczywiście zwierzęta są wspaniałe, pies potrafi być najlepszym przyjacielem człowieka, ale właściciele nie mogą zapominać o swoich obowiązkach.
@Tomasz07 - Zauważyłem, że im większa patologia, tym agresywniejszy pies. A skoro autor zwrócił uwagę właścicieliwi i ten stał się agresywny, to sobie wyobrażam, jak bardzo agresywny musi być jego pies.