To nie hulajnogi sa problemem tylko półgłówki co na nich jeżdżą głównie cudowna nasza młodzież... jak nie potrafią się zachowac i odstawic hulajnogi po skonczonej jeździe jak normalny czlowiek tak zeby nie utrudniac innym życia miasto powinno zakazac zlikwidowac calkowicie niech chodzą na piechotę
Jak zdarza mi się zobaczyć odpowiedzialnie jadącego hulajnogą młodego człowieka, tak każdy powyżej dwudziestu pięciu lat zapinkala ile chińska fabryka dała.